19-krotny reprezentant Polski pozostaje bez klubu po tym, jak
rozstał się z Hoffenheim. W niemieckim zespole występował on
przez ponad pięć lat. Do pewnego momentu 32-letni pomocnik był
jego bardzo ważnym ogniwem, ale z czasem zaczął coraz rzadziej
pojawiać się na murawie i strony się rozstały.
Jeszcze
kilkanaście miesięcy temu media podawały, że Polanski był
oferowany Legii Warszawa. Już po opuszczeniu Hoffenheim zawodnik ma
jednak wielkie problemy ze znalezieniem sobie nowej drużyny.
-
W lipcu chciał mnie klub z Ekstraklasy, ale nie byłem
zainteresowany. Nie chodziło o czołową drużynę. Nie podobało mi
się to pod względem sportowym.
- Obecnie nie mam żadnej
oferty, żadnego zapytania. Jeszcze w maju myślałem, że będzie
inaczej. Teraz zaczynam myśleć o końcu kariery. Jeśli nikt się
nie zgłosi, to trzeba będzie tak zrobić. Jestem w trudnej
sytuacji, rozważę każdą, nawet egzotyczną opcję - przyznał
Polanski w rozmowie ze Sport.tvp.pl (całość TUTAJ).
Przypomnijmy, że 32-latek zadebiutował w polskiej
reprezentacji za kadencji Franciszka Smudy. Po raz ostatni w
biało-czerwonych barwach zagrał z kolei w 2014 roku, gdy za wyniki
kadry odpowiedzialny był już Adam Nawałka.
Jeśli chodzi o
karierę klubową, przed Hoffenheim grał on w Borussii
Mönchengladbach, Getafe i Mainz.
Wymuszone zakończenie kariery Polanskiego?!
fot. Transfery.info
Piłkarska przyszłość Eugena Polanskiego nie rysuje się w kolorowych barwach.