Fabinho dołączył tego lata do Liverpoolu, ale nie od dziś wiadomo, że wcześniej interesował się nim szereg innych drużyn. Najgłośniej dyskutowało się na temat potencjalnych przenosin gracza z AS Monaco do Manchesteru United, ale okazuje się, że konkretne zainteresowanie pojawiało się z zupełnie innej strony. Pośredniczący w rozmowach Giuseppe Cannella zdradził, że jeszcze trochę, a Brazylijczyk przystępowałby do dzisiejszego meczu Napoli z „The Reds” po przeciwnej stronie.
Cannella rozmawiał z dziennikarzami „Radio Kiss Kiss”, a w wywiadzie wyjawił, że dyrektor sportowy neapolitańczyków, Cristiano Giuntoli, wypytywał o jeszcze wtedy prawego obrońcę przy okazji innych negocjacji.
- Podczas rozmów z Giuntolim spotkaliśmy się z Jorge Mendesem w sprawie André Gomesa - powiedział pośrednik.
- Dyrektor sportowy „Azzurrich” zapytał przy okazji o Fabinho, który teraz będzie ich rywalem w Lidze Mistrzów, już jako gracz Liverpoolu. Dwa lata temu również był bardzo cennym zawodnikiem, a Napoli obserwowało go od dłuższego czasu.