Milik opowiada o napadzie po meczu z Liverpoolem

Milik opowiada o napadzie po meczu z Liverpoolem fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek
Źródło: Il Mattino I Calciomercato

Arkadiusz Milik opowiedział włoskim mediom o napadzie po ostatnim spotkaniu Napoli.

Niecodzienne zdarzenie miało miejscu po środowym meczu Ligi Mistrzów, w którym Napoli mierzyło się z Liverpoolem (1:0). Reprezentanta Polski zaatakowało dwóch napastników, którzy zmusili go do oddania zegarka. Na szczęście 24-latkowi nic się nie stało. Włoskie media już wcześniej regularnie podawały nowe informacje na temat całej sprawy. W końcu krótko skomentował ją sam Milik.

- Obaj mieli na głowach kaski i nie widziałem ich twarzy. Nie potrafię powiedzieć, jakim skuterem przyjechali. Ten, który miał w ręku pistolet, uderzył w okno i - nie mówiąc ani słowa - wskazał na Rolexa. Oddałem mu go. Wszystko działo się bardzo szybko i naprawdę nie ma możliwości, żebym rozpoznał złodziei.

- Nie sądzę, żeby za mną jechali. Myślę, że czekali na mnie w okolicach mojego domu. Wszyscy wiedzieli, że w środę gramy z Liverpoolem - powiedział polski zawodnik.

Milik jak na razie zdobył w tym sezonie trzy bramki w Serie A. Okazję do powiększenia tego dorobku będzie miał w niedzielę, kiedy to „Azzurri” zmierzą się z Sassuolo. Ekipa z Neapolu zajmuje aktualnie drugie miejsce w tabeli ligi włoskiej.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Łukasz Piszczek gotowy na pracę w Ekstraklasie Łukasz Piszczek gotowy na pracę w Ekstraklasie W Lechii Gdańsk nie dostał nawet szansy na debiut, teraz jest współautorem jednego z największych sukcesów w historii indonezyjskiej piłki W Lechii Gdańsk nie dostał nawet szansy na debiut, teraz jest współautorem jednego z największych sukcesów w historii indonezyjskiej piłki Marzenie nie ma ceny. Tyle Kylian Mbappé zarobi w Realu Madryt Marzenie nie ma ceny. Tyle Kylian Mbappé zarobi w Realu Madryt Nie wszystko stracone? Legia Warszawa prowadzi z nim rozmowy Nie wszystko stracone? Legia Warszawa prowadzi z nim rozmowy Jan Urban: Gdyby nie to, być może nie pracowałbym już w zawodzie trenera Jan Urban: Gdyby nie to, być może nie pracowałbym już w zawodzie trenera Sebastian Szymański „planem B” dla giganta Sebastian Szymański „planem B” dla giganta Wieczysta Kraków obejdzie się smakiem? Ma dużą rywalizację w sprawie głośnego transferu Wieczysta Kraków obejdzie się smakiem? Ma dużą rywalizację w sprawie głośnego transferu

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy