Decyzja władz LaLiga o rozegraniu części spotkań za oceanem od samego początku wzbudza wiele kontrowersji. Rozwiązanie to jest dobrze znane w amerykańskich ligach sportowych, które co sezon reklamują się w ten sposób w Europie, lecz w warunkach piłkarskich jest to innowacja. Dodatkowy problem stanowi fakt, iż Primera División nie skonsultowała swoich planów nawet z klubami i hiszpańską federacją.
Pierwszym meczem w Stanach ma być styczniowy pojedynek Girony z Barceloną. Kluby zgodziły się na udział w projekcie, aczkolwiek do rozwiązania sprawy zostało jeszcze sporo formalności, zwłaszcza jeśli chodzi o szczegóły rozmów z FIFA, UEFA i krajowymi federacjami. Władze LaLiga twardo obstają przy swoim mimo głosów krytyki, ale tymczasem otrzymały spory cios od Realu Madryt, czyli klubu, który z pewnością wzbudziłby w USA spore zainteresowanie.
„Cadena SER” opublikowała oficjalne stanowisko „Królewskich” w całej sprawie, podpisane przez José Ángel Sánchez Periánez, dyrektora generalnego madrytczyków. Real postawił sprawę jasno - wyraził kategoryczny sprzeciw rozgrywaniu meczów ligi hiszpańskiej poza granicami kraju.
W liście możemy przeczytać, że „Los Blancos” zwracają szczególną uwagę na konsekwencje płynące z takiego przedsięwzięcia. Ich zdaniem przeniesienie części spotkań może mieć szkodliwy wpływ na równość i przede wszystkim uczciwość rozgrywek. Należy zwrócić uwagę, że gra za oceanem wiąże się z uciążliwą podróżą przy napiętym terminarzu, co z pewnością nie będzie na rękę zawodnikom.
Real zwraca również uwagę, że przed podjęciem decyzji o zaangażowaniu w komercyjny projekt nikt z LaLiga nie zgłosił się do Realu z jakąkolwiek informacją na ten temat. W związku z tym klub nie zamierza akceptować propozycji przenoszenia meczów. Ponadto podkreślono, iż argument o pójściu na rękę stowarzyszeniom kibiców z USA jest nie na miejscu, ponieważ cztery duże organizacje wspierające Real za oceanem mają popierać stanowisko klubu i również twierdzić, że mecze ligi hiszpańskiej należy rozgrywać w Hiszpanii.
Na koniec dodano, że władze ligi powinny szukać innych sposobów na zwiększenie zainteresowania rozgrywkami. Zaproponowano, iż dobrym pomysłem mogłoby być przeprowadzanie transmisji z meczów, które byłyby łatwiej dostępne dla szerszego grona odbiorców.
Przypomnijmy, że wcześniej stanowisko w tej spornej kwestii wydała Barcelona. Katalończycy uznali, że nie mają nic przeciwko meczom w USA, lecz z pewnością nie zgodzą się na to, by rozgrywać w ten sposób swoje mecze domowe.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
