Decyzja ta została podjęta kilka dni temu. „Peszko został
odsunięty od pierwszego zespołu z powodu niesubordynacji podczas
treningu. Szczegóły pozostają wewnętrzną kwestią klubu i
drużyny” - podało tylko biuro prasowe klubu z Gdańska.
Media
od początku sugerowały, że doszło do scysji 33-latka z jednym z
asystentów trenera Lechii, Piotra Stokowca. Zgodnie z doniesieniami
Wołosika na treningu faktycznie doszło do wymiany zdań między
44-krotnym reprezentantem Polski a Maciejem Kalkowskim. „Gdzie ty
k... grałeś?! Poj...ło ci się?!” - rzucił podobno w jego
kierunku Peszko.
Panowie szybko podali sobie ręce na
znak zgody, ale Stokowiec i tak odsunął zawodnika od zespołu. Wszystkie
informacje przekazał również działaczom klubu, którzy mają
ostatecznie zdecydować o losie skrzydłowego. Niewykluczone, że
niebawem pożegna się on z Lechią.
Peszko rozegrał w tym
sezonie tylko jedno spotkanie - w lipcu z Jagiellonią Białystok. W
jego trakcie brutalnie sfaulował Arvydasa Novikovasa. Komisja Ligi
zawiesiła go za to na trzy miesiące. Termin dyskwalifikacji mija.
Peszko miał być uprawniony do gry w derbach z Arką Gdynia, które
odbędą się 27 października, ale z uwagi na zaistniałą sytuację
możemy nie zobaczyć go na murawie.
Kulisy odsunięcia Peszki od zespołu Lechii. „Pojeb*** ci się?!”
fot. Transfery.info
Piotr Wołosik z „Przeglądu Sportowego” przedstawił nieco więcej informacji na temat odsunięcia Sławomira Peszki od zespołu Lechii Gdańsk.