Legenda Barcelony i całej hiszpańskiej piłki od 2015 roku gra w
Al-Sadd. 38-latek cały czas regularnie śledzi jednak to, co dzieje
się na europejskiej arenie. Nie od dziś wiadomo, że po zawieszeniu
butów na kołku będzie chciał on spróbować swoich sił jako
szkoleniowiec.
- Czy Inter w środowym meczu z Barceloną
(początek o 21:00 - red.) skorzysta na braku kontuzjowanego
Messiego? To będzie bardzo duża różnica. Leo jest najlepszym
zawodnikiem, z jakim kiedykolwiek grałem. W każdej chwili potrafi
zrobić coś z niczego. To najlepszy zawodnik na świecie. Może
nawet najlepszy w historii. W dodatku jest bardzo związany z
Barceloną. Ronaldo nie był tak przywiązany do koszulki Realu
Madryt. Neymar też odszedł z Katalonii.
- Nie widzę
niczego dziwnego w transferze Ronaldo do Juventusu. Prawdopodobnie
chciał spróbować czegoś nowego. Czegoś, co zagwarantuje mu
ponowną walkę o triumf w Lidze Mistrzów. Wybrał Juventus, gdzie
panuje fantastyczna mentalność.
- Zwycięstwo Juventusu w
Lidze Mistrzów? Nie jest to oczywiście pewne. W grze są bowiem
jeszcze m.in. Barcelona, Manchester City czy Real. Myślę jednak, że
wygranym będzie właśnie ktoś z tej czwórki.
- Włoska
piłka? Uważam, że wróci tam, gdzie jej miejsce. Czasami trzeba
zrobić krok w tył, by potem wykonać dwa do przodu. Wydaje mi się,
że po nieudanych eliminacjach Mistrzostw Świata coś ruszyło.
Ostatnio kadra Manciniego wygrała z Polską, w Serie A nie brakuje
jakości, a w Champions League każdy z włoskich zespołów może
wywalczyć awans do fazy pucharowej - powiedział Xavi.
Xavi wskazał faworytów do triumfu w Lidze Mistrzów
fot. Transfery.info
Xavi wypowiedział się na łamach „Corriere dello Sport” na temat kilku spraw związanych z Ligą Mistrzów oraz włoskim futbolem.
Więcej na temat:
Cristiano Ronaldo dos Santos Aveiro
Lionel Andrés Messi
Xavier Hernández Creus
Portugalia
Włochy
Liga Mistrzów
Al Sadd
Katar
Hiszpania