Od sprzedawcy lodu do Realu Madryt? „Królewscy” chcą nowego pomocnika

„Los Blancos” zmagają się z problemami, które mogą doprowadzić do zwolnienia trenera Julena Lopeteguiego, ale mimo to działacze wciąż starają się reagować na zgłaszane przez szkoleniowca problemy. Hiszpan uznał, że konieczne będzie wejście na rynek w styczniu, a jego zdaniem na ten moment priorytetem jest wzmocnienie środka pola.

Lopetegui nie ufa w pełni Marcosowi Llorente, co ogranicza jego możliwości wyboru składu, dlatego poprosił o nowego pomocnika. Real szybko wyznaczył sobie cel, który zresztą jest obserwowany już od jakiegoś czasu. Mowa o reprezentancie Kolumbii, Wílmarze Barriosie.

Gwiazda Boca Juniors dobrze zaprezentowała się na tegorocznym mundialu w Rosji i skauci „Królewskich” zwrócili na nią uwagę. „Marca” informuje, że po dłuższej obserwacji uznano, że 25-latek prezentuje się na tyle dobrze, że nie powinien mieć większych problemów ze wstąpieniem na wyższy poziom. Pozyskanie go również nie powinno być szczególnie problematyczne.

Zawodnik kilka tygodni temu podpisał nowy kontrakt (co pokrzyżowało plany Tottenhamu, który również chciał sprowadzić gracza do Europy) i wpisano w niej klauzulę wykupu. Ta opiewa obecnie na 24 miliony euro, zatem Real z łatwością mógłby ją aktywować. Barrios mógłby wnieść nowe możliwości taktyczne, ponieważ w zestawieniu z Casemiro (również jest defensywnym pomocnikiem) gra mniej fizycznie, za to jest bardziej mobilny.

Barrios urodził się w Cartagenie i dorastał w nie najlepszym środowisku. Od dzieciństwa zmagał się z problemami przemocy i narkotyków w swojej okolicy, lecz już wtedy zdecydował się obrać inną drogę i tak jak jego matka, poświęcił się ciężkiej pracy. Już w młodym wieku starał się pomagać rodzinie zamrażając wodę w workach i sprzedając lód, który jest bardzo popularny w tak gorącym klimacie. W międzyczasie realizował swoje marzenie o zostaniu piłkarzem. Obecnie jest podstawowym graczem „Xeneizes”, z którymi walczy o awans do finału Copa Libertadores.