Foden na celowniku. Gigant zaczyna poważne starania

Młody Anglik robi furorę na Wyspach i według wielu ekspertów jest nadzieją na dobrą przyszłość reprezentacji. W jego talent wierzy również Pep Guardiola, który od czasu do czasu pozwala mu zagrać w meczu pierwszego zespołu, trudno tu jednak mówić o regularności. Właśnie poszukiwanie stałego miejsca w składzie może skłonić gracza do odejścia, zwłaszcza że okazją ku temu jest wygasający powoli kontrakt.

Umowa gracza wygasa w połowie 2020 roku i jak na razie „Obywatele” nie zdołali jej przedłużyć. Teoretycznie wciąż mają na to sporo czasu, ale działacze zaczęli się poważniej obawiać ze względu na spore zainteresowanie graczem. Nie od dziś wiadomo, że pomocnika chce u siebie Borussia Dortmund, a według „Daily Mirror” do tematu na dobre włączył się Juventus.

Mistrzowie Włoch widzą w 18-latku przyszłą gwiazdę i chcą skorzystać na jego sytuacji kontraktowej. Z racji że City na ten moment nie będzie chciało raczej sprzedawać piłkarza, „Bianconeri” postanowili obrać inną taktykę. Zamierzają uzbroić się w cierpliwość i poczekać na dalszy rozwój spraw, a kiedy przyjdzie co do czego, zakontraktować Anglika jako wolnego zawodnika.

Warunkiem takiego scenariusza jest oczywiście to, że ekipa z Etihad Stadium nie mogłaby przedłużyć umowy Fodena. „Stara Dama” chce jednak dawać sygnały pomocnikowi poprzez jego przedstawicieli, iż to w Turynie będzie miał najlepsze warunki do dalszego rozwoju. W ten sposób nastolatek mógłby pójść w ślady Paula Pogby, który również znacznie zwiększył swoje umiejętności po przenosinach na Allianz Stadium.

Wolny transfer nie będzie zupełnie darmowy, ponieważ City wciąż należy się ekwiwalent za wyszkolenie. Nie jest to jednak powalająca suma - klub otrzymałby zaledwie 175 tysięcy funtów.

Ostatnimi czasy coraz więcej wschodzących gwiazd angielskiej piłki myśli o przeprowadzce za granicę. Do tej pory Anglicy byli dość przywiązani do swoich rodzimych lig, ale ten trend się zmienił ze względu na małe możliwości przebicia się do składu. Swoje zrobił też Jadon Sancho, który na Wyspach nie mógł wywalczyć dla siebie miejsca, a po przenosinach do Borussii Dortmund szybko stał się ważnym członkiem drużyny.