Piłkarzom „Kolejorza” nie udało się zrehabilitować przed własną publicznością w spotkaniu przeciwko aktualnemu liderowi Ekstraklasy i w efekcie ekipa z województwa wielkopolskiego poniosła już trzecią porażkę z rzędu.
W sumie zespół prowadzony przez Ivana Djurdjevicia rozegrał w trwającym sezonie 22 spotkania na wszystkich frontach i schodził pokonany z boiska już dziesięć razy.
Pozycja Serba na stanowisku szkoleniowca Lecha Poznań zdaje się wisieć na włosku. 41-letni trener wierzy jednak, że uda mu się jeszcze przezwyciężyć kryzys i wyprowadzić klub na prostą.
- To jest bardzo trudny moment dla nas. Przegrywamy z Lechią 0:1. Weszliśmy w
mecz nerwowo, a rywal nie potrzebował zrobić dużo, żeby wygrać. Taka
jest prawda. Przez większość czasu było widać niedokładne podania, dużo
nerwowości w naszej grze. Spotkanie Pucharu Polski siedziało nam cały
czas w głowach, presja jest wysoka. To trudny moment, z którego musimy
wyjść - powiedział Djurdjević.
- Dzisiaj graliśmy bez ikry. Lechia grała z kolei
wyrachowanie, co było widać. Wiedzieliśmy, że to trudny mecz i musimy
go wygrać. Tak się nie stało. Straciliśmy bramkę z niczego, rywale czekali
na nasze błędy. Rzuciliśmy się do ataku, chcieliśmy strzelić gola, ale
się nie udało. Trzeba znaleźć rozwiązanie tej sytuacji i mocno pracować - dodał szkoleniowiec.