Śledztwa im niestraszne. City powalczy o wielki transfer

Włodarze „The Citizens” mają ostatnio ręce pełne roboty. „Football Leaks” ujawniło skandal, w którym mistrzowie Anglii znaleźli się w samym centrum obok Paris Saint-Germain. UEFA rzekomo przymykała oko na łamanie przepisów Finansowego Fair Play, co doprowadziło do tego, iż nowe władze europejskiej federacji piłkarskiej, a także Premier League prowadzą śledztwa w sprawie finansowania klubu. Do tego doszły zarzuty o nieprawidłowości przy sprowadzaniu młodych graczy z Afryki w porozumieniu z duńskim FC Nordsjælland. Dochodzenie w tej kwestii prowadzi FIFA.

Zarzuty są dość poważne, nie spowalniają jednak działań City. Ekipa z Etihad Stadium jest przeświadczona o swojej niewinności, dlatego nie zamierza się wahać, kiedy konieczne będzie wyłożenie większych pieniędzy na transfery. A jednym z priorytetów jest sprowadzenie Frenkie'ego de Jonga, co z pewnością nie będzie tanią operacją.

„Daily Mail” informuje, że menedżer Pep Guardiola bardzo chce sięgnąć po nowego pomocnika i wierzy, że to właśnie Holender będzie najlepiej pasować do jego taktyki. Przekonanie Ajaksu do oddanie gwiazdy nie będzie łatwe, a sprawy nie ułatwia fakt, iż gracz wzbudza spore zainteresowanie na rynku.

Usługami pomocnika interesuje się szczególnie FC Barcelona, która była już niemalże dogadana z zawodnikiem zeszłego lata. Piłkarz był chętny na przenosiny na Camp Nou, lecz Ajax uznał, że nie zamierza tak znacząco osłabiać się przed sezonem i uznano, iż kolejna kampania w Eredivisie może wyjść de Jongowi tylko na dobre. Teraz transfer jest bardziej możliwy do zrealizowania, lecz „Blaugrana” zwróciła swoją uwagę w kierunku klubowego kolegi 21-latka - obrońcy, Matthijsa de Ligta.

Katalończycy to jednak nie jedyni chętni na de Jonga, zatem City tak czy tak czeka walka ze sporą konkurencją. Wspomniany dziennik twierdzi, że City jest gotowe zapłacić za wschodzącą gwiazdę „Oranje” około 50 milionów funtów. Cena w głównej mierze będzie jednak zależeć od liczby zgłoszeń po zawodnika.