W związku piastowanym obecnie przez Arsenal 4. miejscem w Premiership, pojawiły się pogłoski o rzekomym ponownym zainteresowaniu francuską gwiazdą ze strony Realu Madryt oraz Barcelony.
Ripostując odnośnie tych doniesień, wczoraj wieczorem w Dubaiu, Henry zapewnił o swojej lojalności względem Arsenalu.
„Znacie moje osobiste zobowiązanie wobec klubu,” powiedział dla The Mirror. „To jest najważniejsze. Wiecie gdzie jest moje serce.”
Henry poleciał do Dubaiu po strzeleniu wyrównującej bramki na Riverside w sobotę, aby uczestniczyć w zebraniu sponsorskim firmy Gillette, wśród takich sportowców jak Tiger Woods i Roger Federer.
Francuz poleciał potem do Paryża, gdzie mecz rozgrywać będzie Francja przeciwko Argentynie w środę.
Odmówił udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy Arsene Wenger udzielił mu pozwolenia na siedmiogodzinny lot.
„To jest mój dzień wolny – niech ludzi robią co im się podoba,” dodał Henry. „To jedyny dzień. Nie często zdarza wam się mnie widzieć w takiej postaci rzeczy.”