- Tak, to prawda, mamy Ninisa, który jest jednym z najlepszych młodych zawodników w Europie. Jesteśmy dumni, że wybrał właśnie nas! Jego umowa wygasała wraz z końcem sezonu i mógł dołączyć do większego klubu, ale wolał Parmę. Nie zapominajcie, że ten chłopak był na ostatnich Mistrzostwach Świata i jest uznawany za jeden z największych talentów na kontynencie - przyznał Ghirardi.
Swego czasu zachwycaliśmy się Ninisem na Mistrzostwach Europy (przy okazji, tegoroczną edycję będziemy relacjonować prosto z Estonii) w 2008 roku w Czechach. Wówczas osiemnastolatek zachwycał szybkością i techniką indywidualną.
Te właśnie cechy predysponują go do gry na środku pomocy lub prawym skrzydle. Ten sezon Ninis może spisać na straty, gdyż dopiero ostatnio wrócił do gry po kontuzji odniesionej we wrześniu. Na miejsce w kadrze Grecji, grupowym rywalu Polski, może jednak raczej liczyć.