Del Piero: Najpierw wakacje, a potem zaczynam nowe życie

Alessandro Del Piero spędził w Juventusie 19 lat czyli ponad połowę swojego życia. Rozegrał 706 meczów i strzelił 289 goli w barwach "Starej Damy". Choć wydaje się to niemożliwe, "Pinturicchio" kończy przygodę z ukochanym Juve. Wczoraj bowiem rozegrał ostatni mecz dla klubu z Turynu. Niestety, spotkanie zakończyło się porażką z Napoli 0-2 i tym samym Juventus doznał pierwszej porażki w sezonie, jednocześnie przegrywając finał Pucharu Włoch.

- Ten sezon był po prostu niesamowity. W ostatnich tygodniach doznałem wielu emocji. Tak, jestem rozczarowany porażką z Napoli, ale to nie zamazuje tego, że rozegraliśmy kapitalny sezon. Zabrakło wisienki na torcie, który smakował wybornie. Chciałbym podziękować wszystkim za to, co osiągnęliśmy w tych rozgrywkach i ogólnie w mojej karierze. Kiedy wczoraj opuszczałem boisko, byłem smutny, ponieważ straciliśmy już bramkę, ale jednocześnie rozpierała mnie duma z powodu reakcji kibiców. Przyszłość? Najpierw wakacje, a po nich rozpoczynam nowe życie. - powiedział Del Piero.

Dla turyńskich kibiców odejście ich idola jest czymś potwornie smutnym. Rekacje można było zauważyć podczas ostatniej ligowej kolejki z Atalantą, kiedy to fani Juve płakali w czasie, kiedy "Il Capitano" schodził z boiska. Del Piero na pewno znajdzie pracodawcę. Interesują się nim klubu z amerykańskiej MLS, ligi chińskiej oraz Premier League. Sam Alex wyraża chęć gry w Anglii, ponieważ chciałby się nauczyć języka angielskiego.