Duńczyk zakończy swoje przejście do „Starej Damy” już dzisiaj po przejściu testów medycznych. Dyrektor sportowy Sieny żałuje, że nie udało mu się zakontraktować24-letniego napastnika.
- To było pozornie niemożliwe do wykonania zadanie, ale mieliśmy umowę z Arsenalem i z samym graczem. Wydawało się, że to sen, ale w pewnym momencie wychodziło na to, że gracz należy do nas. Zainteresowanie ze strony Juventusu zmieniło cały scenariusz. – wyznał Stefano Antonelli w rozmowie ze Sky Sport Italia.
Pomimo utraty środkowego napastnika, Antonelli nie ma żalu do Duńczyka i chwali jego zachowanie, po tym jak wybrał transfer do mistrza Włoch.
- Po wybraniu Juve, on wciąż dzwonił do naszego prezydenta z wyrazami szacunku. On i jego agent, zachowali się w odpowiedni sposób. – zakończył dyrektor sportowy Sieny.