Prezes Leśnodorski robi wszystko, aby "Wojskowi" zagrali w fazie grupowej Ligi Mistrzów, dlatego sprowadził do Legii już Henrika Ojamaę ze szkockiego Motherwell oraz Aleksandra Wandzela z Lecha Poznań, ale nie zamierza na tym poprzestać.
Już wcześniej informowaliśmy, że klub ze stolicy jest bliski zakontraktowania Inigo Lopeza (http://transfery.info/58114,igo-lopez-bliski-przejscia-do-legii) oraz obserwuje Helio Pinto (http://transfery.info/58033,helio-pinto-na-celowniku-legii). Teraz do tego grona dołączyli też Marcin Kamiński z Lecha oraz Łukasz Broź i Bartłomiej Pawłowski z Widzewa.
"Wojskowi" według informacji podanych przez "Przegląd Sportowy" są gotowi zapłacić za obrońcę "Kolejorza" nawet pół miliona euro. Przy Bułgarskiej nie zamierzają jednak sprzedawać swojego podstawowego zawodnika nawet za większą sumę. Ponadto działacze z Poznania zamierza zaoferować 21-latkowi nowy kontrakt, który zagwarantuje mu zarobki wynoszące 50 tysięcy złotych miesięcznie.
Prezes Leśnodorski nie martwi się poczynaniami działaczy Lecha, ponieważ jest przekonany, że prędzej czy później Kamiński trafi na Łazienkowską lub do innego klubu z zagranicy, ale wtedy "Kolejorz" nic na tym nie zarobi.
Z kolei, jeśli chodzi o transfer Brozia i Pawłowskiego to tutaj również Legii nie będzie łatwo. Stołeczny klub już zimą był zainteresowany sprowadzeniem do siebie 27-letniego obrońcy, ale wówczas obu zainteresowanym stronom nie udało się dojść do porozumienia. Natomiast, sytuacja prawna 20-letniego napastnika wciąż nie jest jasna i nie wiadomo czy jest jeszcze zawodnikiem Jagiellonii Białystok czy już Widzewa Łódź.
Ponadto właściciel "Wojskowych" zdementował plotki, jakoby na Łazienkowską miał trafić Thomas Phibel.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
