W sparingu z MSK Żylina (bramki do obejrzenia poniżej tego tekstu) zdobył fantastycznego gola z 25 metrów, a sam Jan Urban przyznał, że z tego powodu będzie miał ból głowy odnośnie pozycji "Jodły" na boisku w przyszłym sezonie.
Przypomnijmy, że na łamach mediów w ostatnich latach wypowiadało się wielu byłych piłkarzy, próbując stwierdzić, gdzie Jodłowcowi byłoby najlepiej. Ci, którzy mówili o środku obrony (m.in. dziennikarz Canal Plus, Marcin Rosłoń), twierdzili, że dynamika i warunki fizyczne, jakimi dysponuje Jodłowiec, w połączeniu z pewnym doświadczeniem z gry w pomocy i nabytymi nawykami odnośnie wyprowadzania piłki, mogą uczynić "Jodłę" jednym z najlepszych polskich stoperów. I co ważne, najbardziej wszechstronnym. Przeciwnicy (m.in Maciej Murawski) twierdzą, że Jodłowiec popełnia zbyt wiele błędów dla środkowego obrońcy karygodnych, gdy natomiast występuje w drugiej linii, jego atuty są znacznie bardziej widoczne. A wzrost i świetna gra w powietrzu tylko uzupełniają jego walory jako defensywnego pomocnika.
I gdy wydawało się już, że Jodłowiec raczej zawsze będzie w Legii grać na środku defensywy i wreszcie przestanie być rzucany z jednej pozycji na drugą, wpadła mu taka bramka:
A według Was - gdzie powinien grać Jodłowiec?