Tym razem przyjrzeliśmy się Widzewowi Łódź. Zespół prowadzony przez Rafała Mroczkowskiego w minionym sezonie długo walczył o utrzymanie i ostatecznie zajął odległe 13. miejsce w ligowej tabeli, które pozwoliło pozostać drużynie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
TRANSFERY
"Czerwoni" nie mają łatwego życia w trwającym okienku transferowym, a wszystko przez sankcję, które zostały nałożone na klub przez Polski Związek Piłki Nożnej i zabraniają włodarzom zespołu zakupywać piłkarzy oraz oferować wolnym zawodnikom zarobków przekraczających 5 tysięcy złotych brutto. Takie zakazy są spowodowane fatalną kondycją finansową Widzewa, który stoi na skraju bankructwa. Mimo niezbyt świetlanej przyszłości, łodzianom udało się zakontraktować sporą grupę "kopaczy", dla których sama gra w T-Mobile Ekstraklasie będzie już sukcesem. Mowa tu o: Rafale Augustyniaku (Pogoń Siedlce), Lewonie Hajrapetjanie (bez klubu, znany z gry w Lechii Gdańsk), Tomaszu Kowalskim (Jagiellonia Białystok), Dawidzie Kwieku (Resovia), Piotrze Mrozińskim (Sandecja Nowy Sącz), Łukaszu Staroniu (Tur Turek), Karolu Tomczyku (Skra Częstochowa), Eduardsie Višņakovsie (Szachtior Karaganda, jego brat Aleksejs grał w Cracovii) oraz Godwinie Antwi Birago (Vejle BK Kolding).
Powyższe nazwiska zapewne dla większości nie są znane. Co innego lista graczy, która opuściła Widzew: Łukasz Broź, Mariusz Stępiński, Milos Dragojević, Dino Gavrić, Denis Kramar, Radosław Bartoszewicz, Sebastian Dudek, Mehdi Ben Dhifallah. Nowym nabytkom będzie trudno ich zastąpić w drużynie Mroczkowskiego.
NAJWIĘKSZY ATUT
Nieprzewidywalność. Widzew to drużyna, która może zagrać fantastyczne i fatalne spotkanie z każdym rywalem. Ten brak stabilności jest zarówno ich bronią, jak i słabym punktem. W tym przypadku warto skłonić się jednak do tej pierwszej wersji. Wystarczy wspomnieć start poprzedniego sezonu i serię 5 meczów bez porażki (4 wygrane i remis). Bez wątpienia ten zysk punktowy zapewnił łodzianom spokojną jesień. Gorzej było już wiosną, ale ostatecznie udało im się pozostać w ekstraklasie.
Do plusów "Czerwonych" warto dodać też fakt, że o sile ekipy Mroczkowskiego świadczą głównie młodzi piłkarze, dla których gra w takim zespole może być trampoliną, która zapewni im angaż w lepszym klubie.
NAJWIĘKSZE ZAGROŻENIE
Finanse. Nie od dziś wiadomo, że pieniądz rządzi światem. W przypadku Widzewa kolejne uszczuplenie budżetu może doprowadzić do upadku klubu i jego degradacji nawet do IV ligi. Dlatego z dużą dozą prawdopodobieństwa należy liczyć się z tym, że w zimowym okienku transferowym łodzianie mogą pozbyć się kilku kluczowych zawodników, a to z kolei może doprowadzić drużynę na samo dno ligowej tabeli i spadku z T-Mobile Ekstraklasy.
WYNIKI SPARINGÓW
WIDZEW ŁÓDŹ - Dolcan Ząbki 2:1 (samobój, Staroń)
WIDZEW ŁÓDŹ - Mazovia Rawa Mazowiecka 1:0 (Widejko)
WIDZEW ŁÓDŹ - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:1 (Batrović)
WIDZEW ŁÓDŹ - Omonia Nikozja 0:0
WIDZEW ŁÓDŹ - Sokół Aleksandrów Łódzki 4:1 (Augustyniak, Anciaes, 2xRybicki)
WIDZEW ŁÓDŹ - Wisła Płock 0:1
PRZEWIDYWANA JEDENASTKA
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
![Drużyna Kacpra Kozłowskiego ma... mniej niż zero punktów. Vitesse Arnhem spadło z Eredivisie po ponad 30 latach [OFICJALNIE]](img/photos/90669/170x113/kacper-kozlowski.jpg)
