Wilde Donald Guerrier w Wiśle - jak popełnić jeden błąd i nie umieć wyciągać wniosków

Wilde Donald Guerrier w Wiśle - jak popełnić jeden błąd i nie umieć wyciągać wniosków fot. Transfery.info
Szymon Podstufka
Szymon Podstufka
Źródło: Transfery.info

Na przykładzie transferu nowego zawodnika, Wilde Donalda Guerriera, Wisła po raz kolejny pokazała, że w tym klubie diagnozowanie własnych pomyłek nie stoi na najwyższym poziomie.

Nie będziemy tutaj kwestionować umiejętności Guerriera - od tego jesteśmy dalecy, bo widzieliśmy jedynie fragmenty jego występów i nie chcemy wydawać pochopnych osądów. O jego potencjale jednak najlepiej świadczy to, że podpisał kontrakt z Wislą, a nie z Barceloną (która podobno też była nim zainteresowana - swoją drogą to jedna z najgłupszych plotek, z jakimi zetknęliśmy się tego lata) czy jakimkolwiek innym bogatszym i bardziej renomowanym klubem, a dotąd występował tylko w lidze Haiti. Najlepsi z jego reprezentacji zdążyli już jednak zakotwiczyć w Rosji, Francji, czy choćby w Stanach Zjednoczonych.
 
Nie o tym jednak chcemy napisać. Chodzi nam o zupełnie inną sprawę. Kilka dni temu trener Wisły, Franciszek Smuda głośno zastanawiał się nad tym, czy klub powinien w ogóle płacić Osmanowi Chavezowi, skoro ten co i rusz wyjeżdża na mecze reprezentacji Hondurasu. Już wtedy zapaliła nam się czerwona lampka w sprawie angażu Guerriera. No bo skoro w Wiśle tak się narzeka na powołania dla Chaveza, to nikt nie zorientował się, że reprezentant Haiti, Guerrier, występuje w tej samej strefie CONCACAF i że powołania będzie otrzymywał mniej więcej z podobną częstotliwością, co Chavez?
 
Nie chcemy niczego na zapas wyrokować, jednak nie zdziwimy się, jeśli za kilka miesięcy zapytany o Guerriera, Smuda wypali w swoim stylu: "zastanawiam się, dlaczego klub płaci temu zawodnikowi, skoro jest on na usługach związku piłkarskiego Haiti".

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Łukasz Piszczek gotowy na pracę w Ekstraklasie Łukasz Piszczek gotowy na pracę w Ekstraklasie W Lechii Gdańsk nie dostał nawet szansy na debiut, teraz jest współautorem jednego z największych sukcesów w historii indonezyjskiej piłki W Lechii Gdańsk nie dostał nawet szansy na debiut, teraz jest współautorem jednego z największych sukcesów w historii indonezyjskiej piłki Marzenie nie ma ceny. Tyle Kylian Mbappé zarobi w Realu Madryt Marzenie nie ma ceny. Tyle Kylian Mbappé zarobi w Realu Madryt Nie wszystko stracone? Legia Warszawa prowadzi z nim rozmowy Nie wszystko stracone? Legia Warszawa prowadzi z nim rozmowy Jan Urban: Gdyby nie to, być może nie pracowałbym już w zawodzie trenera Jan Urban: Gdyby nie to, być może nie pracowałbym już w zawodzie trenera Sebastian Szymański „planem B” dla giganta Sebastian Szymański „planem B” dla giganta Wieczysta Kraków obejdzie się smakiem? Ma dużą rywalizację w sprawie głośnego transferu Wieczysta Kraków obejdzie się smakiem? Ma dużą rywalizację w sprawie głośnego transferu Sprawa hitowego transferu Realu Madryt utknęła w martwym punkcie Sprawa hitowego transferu Realu Madryt utknęła w martwym punkcie

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy