Adrián Wójcik Koseła: Mieszkałem trzysta metrów od Isco

Adrián Wójcik Koseła: Mieszkałem trzysta metrów od Isco fot. Transfery.info
Dawid Kurowski
Dawid Kurowski
Źródło: Transfery.info

Adrián Wójcik Koseła to polski napastnik, który od początku kariery uczy się grać na hiszpańskich boiskach. Reprezentant Polski niedawno zamienił Betis na Sevillę.

Od urodzenia mieszkasz w Hiszpanii, mimo że Twoi rodzice są Polakami, jak to się stało, że Twoja rodzina trafiła na Półwysep Iberyjski?

- Moi rodzice przybyli do Hiszpanii dwadzieścia lat temu, jak większość Polaków, w poszukiwaniu pracy. Niedługo potem, gdy mieszkali w Maladze, urodziłem się ja. Do dzisiaj uważam to miasto za najpiękniejsze. Zresztą z Andaluzją jestem związany do dzisiaj, bo przecież Sewilla jest stolicą tego regionu. Jeśli chodzi o obywatelstwo, to czuję się bardziej Polakiem. Mama od dziecka uczyła mnie rodzimego języka, podobnie jak mojego ojczyma. Różnica jest taka, że komunikowanie się po polsku nie sprawia mi obecnie problemów, jednak jemu już tak.

Często odwiedzasz Polskę?

- Tak, praktycznie co roku, gdy rozpoczynają się wakacje i mam wolne od treningów. Odwiedzam Świdwin, gdzie mieszka moja rodzina, a konkretnie ciocia z wujkiem i spora część kuzynostwa. Mam tam również wielu przyjaciół, z którymi utrzymuję kontakt przez cały rok. Cieszę się, gdy mogę ich zobaczyć na żywo i żałuję, że te chwile trwają tak krótko, bo Polska, to mój drugi dom.

Jak się zaczęła Twoja piłkarska kariera?

- Mając dziewięć lat, rozpocząłem karierę w lokalnym klubie Benamiel. Co ciekawe, trenował w nim również Isco, który niedawno przeniósł się do Realu Madryt i jest nadzieją hiszpańskiej piłki. Co prawda nie było mi dane zagrać w nim w jednym zespole, ale miałem przyjemność poznać go w innych okolicznościach. Mieszkał bowiem około 300 metrów ode mnie. Kiedyś spotkaliśmy się na plaży i razem z nim i kolegami rozegraliśmy tam mecz. W Benamiel trenowałem do 15 roku życia.

Jak to się stało, że trafiłeś do Betisu?

- Najpierw dołączyłem do Fuenigroli. Prezentowałem się tam na tyle dobrze, że szybko zaczęły się interesować mną inne kluby. W Hiszpanii jest bardzo dobry scouting, dlatego już w tak młodym wieku można pokazać się wysłannikom z mocniejszych drużyn. Kiedy po roku spędzonym w tym zespole pojawiła się oferta z Betisu, nie zastanawiałem się długo i od razu ją przyjąłem.

W trakcie meczu z Sevillą FC | fot. Betisweb.com

Przeszedłeś z Betisu do Sevilli, jak zareagowali na to kibice?

Z racji młodego wieku i niskiej popularności, transfer ten nie spotkał się z jakimiś większymi komentarzami. Owszem, słyszałem kilka negatywnych opinii ze strony różnych osób, ale można je zliczyć na palcach jednej ręki. Przez ostatnie dwa sezony byłem najlepszym strzelcem drużyn juniorskich Betisu, co poskutkowało tym, że miałem okazję występować również w ekipie rezerw. Co więcej, odbyłem także kilka treningów z pierwszym zespołem pod okiem trenera Pepa Mela. To było ciekawe doświadczenie. Dostawałem również wskazówki od podstawowych piłkarzy Betisu, przede wszystkim od Damiana Perquisa i Jose Canasa, z którymi wiele razy rozmawiałem. Ogółem osoby, które mnie znały i kibicowały mi odkąd pojawiłem się w Sewilli, gratulowały mi zmiany klubu i życzyły powodzenia w dalszej karierze. Wypada mi więc tylko podziękować za zaufanie, którym zostałem obdarzony.

Nie niepokoi Cię, że tak wiele gwiazd opuszcza Pimera División? Nawet z Sevilii, w której występujesz, odeszli Negredo i Navas.

- Nie podchodzę do tego w ten sposób. Uważam, że w takim klubie jak Sevilla zawsze będą piłkarze na odpowiednim poziomie i jeśli któryś odejdzie, to klub szybko ściągnie godnego następcę. Dlatego jestem pewien, że dalej będziemy w ligowej czołówce. Odejście wspomnianych zawodników nie oznacza także straty dla rozgrywek, bowiem na boiskach w Hiszpanii pełno jest zawodników z absolutnej, futbolowej czołówki.

Kto na początku przygody z Sevillą wprowadza Cię do zespołu?

- Do drużyny wprowadzają mnie rodzice i agent. Koledzy z zespołu, których na dobrą sprawę dopiero poznają, również są bardzo pomocni. Nie narzekam na traktowanie, bowiem atmosfera jest bardzo dobra i pozwala skupić mi się na jak najlepszej grze w piłkę. Póki co, najlepszy kontakt mam z Pavone i Javim Guerrą.

Któremu klubowi kibicujesz?

- Kibicuję Realowi Madryt, jak większość ludzi z Andaluzji, chociaż nie do końca wiem dlaczego tak jest. No i oczywiście Sevilli, co powinno być zrozumiałe.

Na jakich zawodnikach się wzorujesz?

- Najlepszymi napastnikami według mnie są Fernando Torres i Robert Lewandowski. Często oglądam mecze z ich udziałem i podpatruję jak poruszają się po boisku. Podobała mi się także gra Alvaro Negredo, który był największą gwiazdą mojej drużyny, zanim zdecydował się ją opuścić.

To prawda, że mogłeś trafić do polskiej Ekstraklasy?

- Zgadza się, słyszałem o zapytaniach z Polski. Kiedy byłem na zgrupowaniu kadry, miałem okazję porozmawiać trochę na temat polskiej piłki i jej poziomu. Wiem, że warunki rozwoju dla młodych graczy bardzo się tam poprawiły. Hiszpania jest jednak absolutną czołówką i uznałem, że najlepszym rozwiązaniem będzie pozostanie tutaj.

Jakie zespoły były Tobą zainteresowane: z Polski i reszty Europy?

- Jeśli chodzi o Polskę, to przede wszystkim Śląsk Wrocław i Wisła Kraków. Pojawił się także temat warszawskiej Legii, o której wiele dobrego na temat szkolenia młodzieży słyszałem od kolegów na zgrupowaniach kadry, trenujących na co dzień właśnie przy Łazienkowskiej. Inne propozycje były z Hiszpanii, ale w porównaniu do Sevilli, nie były tak atrakcyjne.

Reprezentację Polski wybrałeś kosztem Hiszpanii, czy stamtąd nikt się po Ciebie nie zgłaszał?

- Bodajże dwa lata temu pojawiły się takie propozycje, ale nigdy nie dostałem oficjalnego powołania, więc nie można powiedzieć, że byłem jakoś szczególnie brany pod uwagę. Zresztą, całe życie byłem zdecydowany na grę z orzełkiem na piersi, dlatego nie miałbym problemu z ewentualnym wyborem.

Co myślisz o młodzieżowej reprezentacji?

- Ma potencjał i wielu graczy może w przyszłości stanowić o sile dorosłej kadry. Może wyniki nie do końca to potwierdzają, ale wierzę że i one ulegną wkrótce poprawie. Jest wielu utalentowanych piłkarzy, ale czasem mamy problem z wykorzystywaniem swoich umiejętności, ale myślę, że jest to kwestią czasu i zebrania niezbędnego doświadczenia.

Myślisz, że selekcjoner reprezentacji jest bardziej kompetentny niż trener młodzieżowych zespołów Sevilli?

- Nie mogę tego ocenić. Według mnie każdy trener ma własny styl pracy, każdy wymaga innych rzeczy od zawodników i ciężko ocenić, który jest gorszy, a który lepszy. Ja jestem zadowolony zarówno z klubowego trenera, jak i z Pana Sasala, dzięki którym robię stałe postępy. Dotychczas nie spotkałem takiego szkoleniowca, o którym mógłbym powiedzieć jakiekolwiek złe słowo.

Jakie masz cele na przyszły sezon?

- Chcę jak najlepiej zaprezentować się w barwach Sevilli, jako zawodnik rezerw. Jeśli chodzi o liczby, chciałbym strzelić co najmniej 18 bramek, żeby pokazać się sztabowi szkoleniowemu pierwszej drużyny z jak najlepszej strony.

Fanpage Adriána na portalu Facebook

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Jednak nici z zaskakującego transferu?! Kłopoty Rakowa Częstochowa Jednak nici z zaskakującego transferu?! Kłopoty Rakowa Częstochowa Emiliano Martínez otrzymał drugą żółtą kartkę i pozostał na boisku. Wyjaśniamy dlaczego Emiliano Martínez otrzymał drugą żółtą kartkę i pozostał na boisku. Wyjaśniamy dlaczego Bayern Monachium zdecydował w sprawie Jamala Musiali Bayern Monachium zdecydował w sprawie Jamala Musiali Kibice zapraszają trenera do Lecha Poznań Kibice zapraszają trenera do Lecha Poznań Dawid Szulczek może objąć któryś z tych zespołów Dawid Szulczek może objąć któryś z tych zespołów Trafił do Rakowa Częstochowa, ale nie gra. Dawid Szwarga skomentował sytuację podopiecznego Trafił do Rakowa Częstochowa, ale nie gra. Dawid Szwarga skomentował sytuację podopiecznego OFICJALNIE: Dawid Szulczek odejdzie z Warty Poznań OFICJALNIE: Dawid Szulczek odejdzie z Warty Poznań OFICJALNIE: Obsada sędziowska 29. kolejki Ekstraklasy OFICJALNIE: Obsada sędziowska 29. kolejki Ekstraklasy

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy