46-letni szkoleniowiec pracował głównie jako asystent byłych trenerów Wisły Kraków: Dana Petrescu, Macieja Skorży i Roberta Maaskanta. Po zwolnieniu tego ostatniego został najpierw jego tymczasowym, a następnie pełnoprawnym następcą.
- Jestem ambitnym człowiekiem, który chce sprawić, że GKS będzie grał o najwyższą stawkę. Dlatego wybrałem klub z Bukowej. Czeka nas trudne wyzwanie, ale nie obawiam się go - to słowa Moskala po podpisaniu kontraktu.
W ostatnim sezonie Kazimierz Moskal pracował w Termalice Bruk-Bet Nieciecza, z którą był o krok od awansu do Ekstraklasy - zajął trzecie miejsce. Z popularną "Gieksą" podpisał umowę do końca sezonu.