Bardsley przywrócony do składu Sunderlandu

Bardsley przywrócony do składu Sunderlandu fot. Transfery.info
Krzysztof Gońka
Krzysztof Gońka
Źródło: The Telegraph

Jeszcze w zeszłym sezonie Phil Bardsley usłyszał od ówczesnego menadżera Sunderlandu, Paolo Di Canio, że już nigdy nie wystąpi w drużynie „Czarnych Kotów”. Tymczasem nowy opiekun zespołu, Gus Poyet, dał mu drugą szansę.

Nic nie może trwać wiecznie. Historia zna już przecież niejeden przypadek cudownego nawrócenia się niepokornego piłkarza. Szansę na zadośćuczynienie swojemu zachowaniu otrzymał obrońca Sunderlandu, Phil Bardsley. 

Kibice zapewne pamiętają fotografie, które w maju obiegły całą piłkarską Europę. Bardsley został sfotografowany razem z Matthew Kilgallonem (obecnie zawodnik Blackburn) w kasynie. Jedno ze zdjęć przedstawiało Bardsleya, który leżał na podłodze i był pokryty 50-dolarowymi banknotami (zdjęcie niżej). Na reakcję ówczesnego menadżera Sunderlandu, Paolo Di Canio, nie trzeba było długo czekać. Nie mający tolerancji dla takich wybryków Włoch stwierdził, że 28-letni Szkot nigdy już nie zagra w klubowej koszulce Sunderlandu. Czarę goryczy przelało zachowanie piłkarza po pierwszym spotkaniu obecnego sezonu Premier League, kiedy to za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych wyśmiewał się z porażki Sunderlandu w meczu z Fulham. „Wspaniały dzień otwarcia. Hahahhahaha hahahhaha!!!” – tak brzmiał wpis obrońcy „Czarnych Kotów”. Nie dość, że całe lato Bardlsey przygotowywał się do sezonu z drużyną juniorów Sunderlandu, to po ujawnieniu swojej opinii o grze kolegów klub od razu nosił się z zamiarem sprzedania krnąbrnego zawodnika. Obrońca został jednak w klubie, a teraz pomocną dłoń wyciągnął do niego nowy szkoleniowiec zajmującej ostatnie miejsce w tabeli Premier League drużyny, Gus Poyet.

Image and video hosting by TinyPic

- Zdecydowałem, że moim obowiązkiem jest danie mu drugiej szansy. Sądzę, że może być dla nas bardzo ważnym zawodnikiem. Biorąc pod uwagę to, w jakim stopniu poświęca się grze, dobrze jest mieć go w klubie. Być może miał trochę szczęścia ze zmianą szkoleniowca. To czy wykorzysta swoją szansę zależy tylko i wyłącznie od niego - powiedział były menadżer Brighton, Gus Poyet.

Poyet jest niezwykle zadowolony z postawy Bardsleya na treningach. Jego formę określił nawet mianem „spektakularnej” i dodał też, że w tej chwili potrzebuje w zespole graczy z charakterem. Już w sobotę Gus Poyet pierwszy raz zasiądzie na ławce rezerwowych Sunderlandu jako menadżer zespołu. „Czarne Koty” zmierzą się na Liberty Stadium ze Swansea. 

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] „Zapomnij”. Jarosław Królewski z jasną deklaracją w sprawie trenera Wisły Kraków „Zapomnij”. Jarosław Królewski z jasną deklaracją w sprawie trenera Wisły Kraków Wojciech Kowalczyk „kąsa” właściciela Rakowa Częstochowa Wojciech Kowalczyk „kąsa” właściciela Rakowa Częstochowa „To oczywiście musiał być on”. Niechciany w Rakowie Częstochowa, bohaterem Górnika Zabrze „To oczywiście musiał być on”. Niechciany w Rakowie Częstochowa, bohaterem Górnika Zabrze 60 milionów euro! FC Barcelona chce zamknąć wielki transfer jeszcze przed EURO 2024 60 milionów euro! FC Barcelona chce zamknąć wielki transfer jeszcze przed EURO 2024 Bernardo Silva chce hitowego transferu Bernardo Silva chce hitowego transferu Xavi rozmawia z nowym klubem Xavi rozmawia z nowym klubem Drużyna Kacpra Kozłowskiego ma... mniej niż zero punktów. Vitesse Arnhem spadło z Eredivisie po ponad 30 latach [OFICJALNIE] Drużyna Kacpra Kozłowskiego ma... mniej niż zero punktów. Vitesse Arnhem spadło z Eredivisie po ponad 30 latach [OFICJALNIE]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy