50-letni menedżer pracował w drużynie popularnych „Orłów” od listopada 2012 roku. W tym czasie jego zespół awansował do Premier League, wygrywając baraż z Watford.
Rywalizacja w Premier League, póki co, jednak przerasta drużynę z Londynu. Po ośmiu rozegranych kolejkach beniaminek zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, mając na koncie zaledwie trzy punkty.
- Zmiany w składzie, które poczyniliśmy po awansie spowodowały, że drużyna zatraciła atmosferę z poprzedniego sezonu. Najprawdopodobniej zmian było zbyt dużo w tak krótkim czasie - komentował przyczyny niepowodzeń drużyny, Ian Holloway.
Decyzję przyjął i zaakceptował prezes Crystal Palace, Steve Parish, który z wielkim szacunkiem wypowiadał się o byłym już szkoleniowcu. – Holloway to człowiek, który dbał o ludzi, o mnie i o klub. Niestety, stało się, jak się stało i obydwaj stwierdziliśmy, że powiew świeżości w drużynie może spowodować, że przyjdą lepsze wyniki – podsumował wspólną decyzję klubu i trenera Parish.