Nigeryjczyk od czasu przybycia na Anfield wystąpił zaledwie w pięciu meczach ligowych. – Najważniejsze to być na boisku i cieszyć się piłką. Rozgrywanie meczów to zawsze był dla mnie priorytet – oznajmił Moses. – Może się wydawać, że gram już przez długi czas, jednak mam dopiero 22 lata. Myślę, że mogę się jeszcze rozwijać, ale aby to zrobić muszę grać jak najczęściej – stwierdził.
Mimo frustracji związanej z zaistniałą sytuacją, Moses przekonuje, że jest szczęśliwy trenując pod okiem Brendana Rodgersa: – Jest świetnym trenerem. Jest bardzo konkretny – wie czego od nas wymagać. Ma mentalność zwycięzcy, jednakże zdaje sobie sprawę z tego, że ciesząc się grą idzie nam lepiej.
– Chciałem grać w klubie, który będzie walczył o trofea i dlatego jestem z szczęśliwy z faktu, że trener chciał mnie na swoim pokładzie. Idzie nam naprawdę nieźle i jeśli uda nam się utrzymać formę, to możemy powalczyć nawet o mistrzostwo. Musisz wierzyć, że możesz być najlepszym, bo w innym wypadku nie ma nawet sensu próbować – skwitował.
Po 12 kolejkach Premier League drużyna Liverpoolu zajmuje drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 24 punktów. Liderem pozostaje Arsenal, który do tej pory zgromadził 28 "oczek".
ALEKSANDER WYSOCKI