Jeszcze wczoraj informowaliśmy, że Galliani złoży dymisję po meczu z Ajaksem w Lidze Mistrzów, a wkrótce potem część jego obowiązków przejmie Paolo Maldini.
Sytuacja jednak okazała się dynamiczna, bowiem sprawę w swoje ręce wziął sam właściciel klubu. Spotkał się z Gallianim na kolacji, której wynikiem jest decyzja o pozostaniu doświadczonego działacza.
Nie wiadomo w związku z tym, czy dojdzie do zatrudnienia Maldiniego, którego relacje z Gallianim nie należą do najlepszych. W przeszłości obu zdarzały się publiczne, dość ostre wymiany zdań, dlatego trudno sobie wyobrazić ich współpracę.
- Milan podąża do przodu w spokojnym stylu. Adriano Galliani może spać spokojnie, każdy zostaje na swojej pozycji, a Milan rozwija się w jedności. Chciałem powiedzieć to bezpośrednio do mediów. Sytuacja klubu nie zmienia się. Galliani jest spokojny po wczorajszej kolacji w Arcore - powiedział Berlusconi dla "Milan Channel".
Rezygnacja Gallianiego nastąpiła po obiedzie z Barbarą Berlusconi, córką Silvio. Nie wiadomo, czy decyzja Silvio oznacza jedynie przesunięcie zmian na czas po zakończeniu sezonu, czy też pozostanie Gallianiego na dłużej.