Ligowy protest? Bojkot całej kolejki? Wojewoda mazowiecki i jemu podobni tylko na to czekają!

Ligowy protest? Bojkot całej kolejki? Wojewoda mazowiecki i jemu podobni tylko na to czekają! fot. Transfery.info
Szymon Podstufka
Szymon Podstufka
Źródło: Transfery.info

Bojkot ostatniej kolejki ligowej tego roku, nad jakim zastanawiają się kluby Ekstraklasy, w związku z zamknięciem na mecz z Ruchem stadionu Legii, to pomysł mocno nietrafiony. Przysłowiowy strzał w stopę.

Zanim jednak o tym, dlaczego - wypada nakreślić całą sytuację. Na meczu z Pogonią Szczecin, kibice Legii odpalają race. Wiadomo, pirotechnika tego typu jest na stadionie zabroniona i kibice stołecznego klubu doskonale wiedzieli, że narażają się na kary. Kary, których i tak zebrali już w tym sezonie kilka, zasilając choćby konto UEFA. 
 
Efekt przeszedł jednak oczekiwania kibiców - wojewoda mazowiecki, Jacek Kozłowski zdecydował, że mecz z Ruchem odbędzie się bez udziału publiczności. Wobec tego prezes Legii, Bogusław Leśnodorski zapowiedział, że jego piłkarze nie wyjdą na mecz z Ruchem, zachęcał też do bojkotu całej ligowej kolejki. Ze względu na to, że obecnie jesteśmy w trakcie ligowego maratonu, było to niemożliwe - kary, jakie za nie wyjście na mecz grających w poniedziałek Jagiellonii, Wisły, Śląska i Pogoni byłyby ogromne. Przede wszystkim ze względu na nadawców (nc+, Eurosport, Polsat).
 
Wobec tego rozważany jest bojkot ligowej kolejki numer 21. Tylko że to protest o zupełnie bezsensownym kształcie. Ty zamykasz nam stadion, my odwołujemy mecz. To nie jest już nawet dziecięca logika, na zasadzie - skoro denerwuje cię jak tupię, będę tupać jeszcze głośniej. Nie, bojkot ligowej kolejki to zachowanie na zasadzie: skoro denerwuje cię jak tupię, to przestanę tupać, wierząc, że tym samym zrobię ci na złość.. To brzmi absurdalnie, ale dokładnie z taką sytuacją mielibyśmy do czynienia, gdyby kluby Ekstraklasy w porozumieniu z władzami ligi i nadawcami odwołali kolejkę ligową. 
 
Oczywiście nie chcemy popadać w skrajności, nie bylibyśmy też za podpaleniem siedziby wojewody, odpaleniem tysiąca rac na kilku kolejnych spotkaniach czy innych tego typu nieprzemyślanych i po prostu idiotycznych zachowaniach. Ale może warto pomyśleć nad protestem, który w inteligentny sposób uderzy w podejmującego kontrowersyjne decyzje wojewodę? 
 
Bo czy fakt, że na osiem stadionów nie przyjdą kibice, nie będzie jego i ludzi jemu podobnych, ogromnym sukcesem? Czy nie stanie się precedensem? No bo skoro ostatnio policja chciała zabronić wyjazdów, to jak mocno odetchnęłaby, gdyby mecze w ogóle się nie odbywały? Zamknąć jeden, a dzięki temu - zamknąć wszystkie. 
 
To o to chodzi w tym bojkocie?

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Pogoń Szczecin oddaliła się od tytułu mistrzowskiego. Niespodziewana porażka na własnym stadionie Pogoń Szczecin oddaliła się od tytułu mistrzowskiego. Niespodziewana porażka na własnym stadionie Były piłkarz Górnika Zabrze śledzi jego poczynania. „To dla mnie motywacja” Były piłkarz Górnika Zabrze śledzi jego poczynania. „To dla mnie motywacja” Mocarstwowe plany Wieczystej Kraków. „Ludzie się jeszcze nie spodziewają” Mocarstwowe plany Wieczystej Kraków. „Ludzie się jeszcze nie spodziewają” Ekstraklasa: Składy na mecz Ruch Chorzów - Widzew Łódź [OFICJALNIE] Ekstraklasa: Składy na mecz Ruch Chorzów - Widzew Łódź [OFICJALNIE] Uczeń zastąpiłby mistrza. Xabi Alonso łączony z sensacyjną przeprowadzką Uczeń zastąpiłby mistrza. Xabi Alonso łączony z sensacyjną przeprowadzką Bayern Monachium zaskoczony decyzją trenera Bayern Monachium zaskoczony decyzją trenera 24 gole w tym sezonie! Arsenal rusza po bramkostrzelnego napastnika 24 gole w tym sezonie! Arsenal rusza po bramkostrzelnego napastnika Sławomir Peszko: Miałem ochotę kopnąć go w dupę Sławomir Peszko: Miałem ochotę kopnąć go w dupę

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy