Adebayor: Villas-Boas to świetny menadżer

Reprezentant Togo z pewnością pierwszej części obecnego sezonu nie mógł zaliczyć do udanych w swoim wykonaniu. 29-letniemu napastnikowi wyraźnie nie było po drodze z portugalskim szkoleniowcem, który nawet w pewnym momencie odesłał go do drużyny rezerw. Adebayor nie obraził się jednak na byłygo trenera, o którym wypowiada się w pozytywnych słowach.

- Wszystko nie dzieje się bez powodu. Być może nie byłem wystarczająco dobry, być może prezentowałem się słabo na treningach? Nie mogę go oceniać. Nie jestem tutaj od osądzania kogokolwiek. Villas-Boas to świetny menadżer. On starał się o jak najlepsze wyniki dla zespołu powiedział stacji Sky Sport napastnik "Kogutów".

Od kiedy Togijczyk został przywrócony do pierwszego składu przez Tima Sherwooda spisuje się znakomicie. W pięciu spotkaniach ligowych zdobył trzy bramki i zaliczył dwie asysty, a Tottenham wzbogacił się o 13 punktów w tabeli.

- Nie ma sposobu na rozwiązanie problemów w minutę. Myślę, że Villa-Boas nie działał tak, aby zespół przegrywał mecze. Nie mogę powiedzieć, że nie zrobił nic dla nas, kiedy przegraliśmy 6:0 z Manchesterem City. Dla mnie, on starał się dla nas jak najlepiej, tylko mu nie wyszło. Taka jest piłka nożna. Mam nadzieję, że w kolejnej pracy pójdzie mu lepiej. Życzę mu powodzenia, bo jest wielkim człowiekiem - dodał piłkarz.

Zawodnik odniósł się również do osoby nowego menadżera Tottenhamu, który jego zdaniem obdarzył wszystkich potrzebnym w tym momencie zaufaniem.

- Kazał mi wyjść na boisko i grać swój futbol. Wiedziałem, co w takiej sytuacji robić. Dopóki będę wiedział, że jutro jestem w składzie i mam strzelić bramkę to będzie dobrze. Dwa miesiące temu zaprzątałem sobie głowę pytaniem - czy w ogóle będą w kadrze? To wszystko jest już jednak za mną. Tim Sherwood obdarzył mnie dużym zaufaniem. Podobnie resztę graczy - zakończył Adebayor.