To już druga zmiana na stanowisku szkoleniowca w klubie z Andaluzji w tym sezonie. Na początku grudnia pożegnano się z Pepe Melem. Betis radzi sobie w obecnej kampanii ligowej fatalnie, zajmując po dwudziestu kolejkach ostatnie miejsce z zaledwie jedenastoma punktami.
Dla 44-letniego Garrido również nie jest to udany sezon. We wrześniu, po roku pracy, został zwolniony z belgijskiego Club Brugge. Po przejęciu drużyny z Sewilli poprowadził ją w zaledwie pięciu spotkaniach ligowych, nie wygrywając żadnego (tylko jeden punkt w meczu z Realem Valladolid).
Czarę goryczy przelała sobotnia klęska na własnym stadionie przeciwko Realowi Madryt 0:5 po niezwykle słabej postawie zespołu.