Pomocnik krakowskiego klubu podczas zgrupowania w Turcji, na jednym z treningów doznał bardzo poważnej kontuzji. Badanie rezonansem magnetycznym wykazało zerwanie więzadeł krzyżowych w kolanie.
- Jestem dobrej myśli, mam nadzieję, że po niezbyt długim czasie wrócę do treningów i do zespołu – stwierdził Bartosz Żurek
- Jest to sytuacja, która mnie martwi, ponieważ bardzo zależało mi na tym, żeby ten chłopak przepracował z nami cały okres przygotowawczy – powiedział Wojciech Stawowy, trener pierwszego zespołu Cracovii.
Bartosz Żurek jutro najprawdopodobniej wróci do Polski, gdzie czeka go najpierw operacja, a następnie kilkumiesięczna rehabilitacja.