- Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. Wiem, że Newcastle się mną interesuje. Jednak mam dużo jeszcze do zrobienia tu, w Lyonie. Mogę niemal z całą pewnością stwierdzić, że nie odejdę - stwierdził 22-letni Francuz.
Do końca okna transferowego zostały dwa dni, a Newcastle wciąż ma nadzieję na szybkie rozwiązanie sprawy załatania dziury po sprzedanym kapitanie drużyny. Jak donosi "Get French Football", "Sroki" złożyły siedmiokrotnemu mistrzowi Francji ofertę w wysokości trzynastu milionów euro odrzuconą przez prezydenta Jeana-Michela Aulasa. Z pewnością jednak Mike Ashley nie powiedział ostatniego słowa.
Wśród innych możliwych następców Cabaye'a niektóre media wciąż wymieniają Remy'ego Cabellę z Montpellier.