Były gracz OSC Lille powiedział, że działacze Newcastle United pozwolili mu odejść z klubu zanim jakikolwiek zespół złożył za niego ofertę transferową.
Z wypowiedzi reprezentanta Francji można wywnioskować, że ma za złe taką postawę klubowym władzom. Pomocnik zaznacza, że jego decyzję o odejściu do Paryża w klubie przyjęto spokojnie, podczas gdy w wywiadach działacze zespołu z St. James’ Park na każdym kroku podkreślali, że Cabaye nigdzie nie odejdzie, gdyż jest zbyt ważnym zawodnikiem dla Newcastle.
Pomimo żalu Cabaye podziękował wszystkim osobom związanym z zespołem popularnych „Srok”. – Chciałbym wszystkim bardzo podziękować, dziękuję również klubowi za to, że pozwolił mi na ten transfer. Jestem bardzo szczęśliwy z powrotu do Francji. Oferta PSG była trudna do odrzucenia. Nie wahałem się ani chwili - powiedział zadowolony z transferu do PSG Yohan Cabaye.
Menadżer Newcastle United Alan Pardew nie zamierza zwlekać i chce zainwestować zarobione środki ze sprzedaży Cabaye’a w wzmocnienia oraz następcę dla środkowego pomocnika. W kontekście „Srok” wymieniano Clementa Greniera, jednakże pomocnik Lyonu stwierdził, że prawdopodobnie nie przeniesie się do Newcastle.