40-latek jest na swoim stanowisku od sierpnia 2009, w tym czasie doprowadził klub z Moguncji między innymi do historycznego piątego miejsca w Bundeslidze i dzięki temu klub wystąpił w europejskich pucharach w 2011 roku. Obecnie Mainz zajmuje zadowalającą siódmą lokatę.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z jego pracy. Jeśli chce przedłużyć swój kontrakt, załatwimy to w przeciągu kilku minut - mówi dyrektor generalny Mainz Christian Heidel.
Przy dobrym dla klubu układzie w rozgrywkach o Puchar Niemiec, obecna pozycja w tabeli może zagwarantować zespołowi ponowny udział w Lidze Europy. Heidel tonuje jednak nastroje - uważa, że nie można zaliczać drużyny do grona potentatów w Niemczech. Jego zdaniem nawet rekordowy transfer Koo Ja-Cheola z Wolfsburga był "wyjątkiem".