Menadżerowi „The Citizens” zależy na jak najszybszym wzmocnieniu lewej strony defensywy swojego zespołu. Zdecydowanie poniżej oczekiwań do tej pory występował Gaël Clichy, a jego zmiennik Aleksandar Kolarov jest skuteczniejszy w grze „do przodu” aniżeli w bronieniu dostępu do własnej bramki.
Lekiem na całe zło dla Pellegriniego ma być Luke Shaw. Nastolatek jest jednak uważany za ogromny talent i Manchester City nie będzie jedynym zespołem, który latem będzie chciał po niego sięgnąć. W swoich szeregach chętnie widzieliby go również menadżerowie Manchester United FC i Chelsea FC. Wydaje się, że w obecnej chwili to właśnie „The Blues” są faworytami w wyścigu o zatrudnienie lewego defensora Southampton FC.
Media w Anglii spekulują, że o wyborze Chelsea ma zadecydować sympatia Shawa do tego klubu oraz fakt, że niedaleko ośrodka treningowego w Cobham mieszkają jego rodzice.
Również David Moyes jest zainteresowany transferem Shawa do swojego klubu. „Czerwone Diabły” latem będą musiały pozyskać lewego obrońcę, ponieważ przyszłość Patrice’a Evry w klubie z Old Trafford stoi pod znakiem zapytania. Poza tym nawet jeśli Francuz zdecyduje się zostać w Manchesterze potrzebny będzie w kadrze piłkarz, z którym doświadczony obrońca będzie mógł rywalizować o miejsce w składzie.
Transfer Luke’a Shawa nie będzie jednak łatwym zadaniem dla żadnego z wyżej wymienionych klubów. Utalentowany lewy obrońca jest związany z Southampton FC kontraktem obowiązującym do końca czerwca 2018 roku.