Reprezentant Maroka wyjawił, że gra w Milanie od zawsze była jego marzeniem, oraz liczy na to, że klub z San Siro skorzysta z opcji pierwokupu i ten pozostanie w mediolańskim klubie.
- Zrobiłem wszystko, by stać się częścią tego zespołu. Na każdym kroku wszyscy ludzie starają się, bym poczuł się jak w domu - powiedział Taarabt.
- Nasz trener, Clarence Seedorf uwierzył we mnie i dzięki temu czuję się tu wyśmienicie. Gra na San Siro to spełnienie marzeń, mam jednak nadzieję, że to dopiero początek mojej wielkiej przygody - dodał zawodnik.
- Mam jeszcze cztery miesiące, aby przekonać klub do wykupienia mnie z QPR. Pragnę tu zostać - zakończył.