Specyfika zimowego okna w Polsce, czyli najpierw prezentujemy, potem podpisujemy

Specyfika zimowego okna w Polsce, czyli najpierw prezentujemy, potem podpisujemy fot. Transfery.info
Dawid Michalski
Dawid Michalski
Źródło: Transfery.info

Zimowe okno transferowe w większości państw Europy Zachodniej zakończyło się miesiąc temu, jednak m.in. w Polsce dopiero luty jest miesiącem intensyfikacji działań klubów. A sam "Deadline-Day" przypada na 28 lutego.

Najpierw trzeba by było odwołać się do przepisów FIFA, które nakreślają obraz tego, jak mają i kiedy mogą być przeprowadzane transfery pomiędzy klubami. Regulacje te zostały uchwalone w październiku 2003 roku. Ich celem było uporządkowanie tych kwestii i zapobieżenie nieuczciwym zagrywkom. W jednym z artykułów dokumentu wydanego przez FIFA, można przeczytać:

"Piłkarze mogą zostać zarejestrowani w czasie trwania jednego z dwóch corocznych okresów rejestracyjnych, ustalonych przez odpowiednią federację (krajową).[...] Pierwszy okres rejestracyjny powinien rozpocząć się po zakończeniu sezonu i normalnie powinien zakończyć się przed rozpoczęciem nowego sezonu. Okres ten nie powinien trwać dłużej aniżeli dwanaście tygodni. Drugi okres rejestracyjny powinien mieć miejsce w połowie sezonu i nie powinien trwać dłużej aniżeli cztery tygodnie."

Wszystko wydaje się zrozumiałe. Można więc zakładać, że okna transferowe w Polsce powinny pokrywać się z tymi z większości państw europejskich. Tak jest w przypadku okresu letniego, ale jeśli przyjrzymy się temu, jak to wygląda zimą, to zauważymy różnicę. W końcu kluby ekstraklasy transfery przeprowadzają dopiero od pierwszego lutego, a okienko zamyka się ostatniego dnia tego miesiąca. W tym samym czasie drużyny z zachodnioeuropejskich terenów mogą się tylko temu przyglądać. Dlaczego? Tam transakcje można finalizować tylko w styczniu. Sytuacja ta zgodna jest z "Uchwałą w sprawie statusu zawodników występujących w polskich klubach oraz zasad zmian przynależności klubowej" wydaną przez PZPN w grudniu 2013 roku.

Paragraf 37, punkt 1:

"Zmiana przynależności zawodników do klubów uczestniczących w rozgrywkach Ekstraklasy, I lub II ligi oraz Ekstraligi i I ligi kobiet może nastąpić w okresie jednego z dwóch okresów transferowych (tzw. okien transferowych) przypadających każdego roku w terminach:
1) od 1 lipca do 31 sierpnia;
2) od 1 lutego do 28 lutego"

- Każda z federacji krajowych sama ustala termin i długość wspomnianych "okien transforowych". - tłumaczy Artur Meissner, licencjonowany menedżer sportowy FIFA, jak i również prawnik, specjalizujący się w prawie sportowym - Powinny one jednak zostać tak uregulowane i zaplanowane, by umożliwić klubom zbudowanie kadry na kolejny sezon, ewentualnie uzupełnienie przed kolejną rundą, chroniąc jednocześnie zasady rywalizacji sportowej, np. kluby nie powinny mieć możliwości dokonywania szybkich transferów tuż przed ostatnimi meczami o mistrzostwo czy utrzymanie w lidze.

 

Z racji tego, iż druga część sezonu w Polsce startuje w połowie lutego (przed reformą rozgrywki rozpoczynały się pod koniec tego miesiąca), okres transferowy został tak ułożony, aby był zgodny z terminarzem. Dochodzi jednak do ciekawej sytuacji, gdy może nawet większość transacji potwierdzana jest w styczniu, czyli teoretycznie poza oknem. W tym roku przykładem może być przejście Patryka Małeckiego z Wisły do Pogoni. Wydawałoby się, że powstaje w tym momencie pewna fikcja prawna. Z takim postawieniem sprawy nie zgadza się Artur Meissner:

- Nie nazwałbym tego fikcją prawną. Działy sportowe klubów pracują nad transferami i przygotowują się do nich praktycznie cały rok. Część transferów ustalana lub zawierana jest znacznie wcześniej niż w okresie okna transferowego lub wspomnianego przez Pana okresu "tuż przed". Sama czynność przerejestrowania zawodnika to sprawa zaledwie techniczna.

- Zmiana przynależności klubowej zawodnika następuje w chwili potwierdzenia zawodnika do nowego klubu, co może nastąpić w oknie transferowym. - wyjaśnia Jakub Kwiatkowski, rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej - Dlatego faktycznie transfery przeprowadzane są w lutym. Poza tym zawodnicy mają więcej czasu na znalezienie sobie nowego klubu.

Okazuje się, że takie "obejście przepisów" nie jest niczym złym. W końcu oficjalnie transfer zostaje zatwierdzony w lutym, czyli w czasie trwania okresu transferowego. Ba, to nawet pozytyw dla polskich klubów. - Okienko w lutym pod pewnymi względami jest nawet dla polskich klubów korzystne, np. mogą dłużej przyglądać się zawodnikom na obozach treningowych lub poczekać z kontraktem na zawodników, którzy nie "załapią się" do lig zachodnich, a bardzo chcą zmienić klub - mówi Meissner.

Wydawałoby się, że takie rozłożenie okna transferowego, to coś dobrego dla trenerów i klubów w Polsce. Wystarczy tylko umiejętnie poruszać się po rynku transferowym. Niestety, w większości przypadków skauting kuleje, albo wręcz nie istnieje. Często ściągane są tabuny piłkarzy z zagranicy, z których, delikatnie podchodząc do tematu, nie wszyscy się sprawdzają. Na usprawiedliwienie zawodników, często zostają zbyt szybko skreśleni, o czym pisaliśmy w Szrot-raporcie. Nasze zespoły, trenerzy czy dyrektorzy sportowi nie potrafią wykorzystać możliwości, jakie niesie okienko w lutym, a niedługo może zostać im to zabrane, bo PZPN rozważa dostosowanie polskiego okna do Europy Zachodniej, ale raczej nie w najbliższej przyszłości.

Więcej na temat: Polska

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] „Zapomnij”. Jarosław Królewski z jasną deklaracją w sprawie trenera Wisły Kraków „Zapomnij”. Jarosław Królewski z jasną deklaracją w sprawie trenera Wisły Kraków Wojciech Kowalczyk „kąsa” właściciela Rakowa Częstochowa Wojciech Kowalczyk „kąsa” właściciela Rakowa Częstochowa „To oczywiście musiał być on”. Niechciany w Rakowie Częstochowa, bohaterem Górnika Zabrze „To oczywiście musiał być on”. Niechciany w Rakowie Częstochowa, bohaterem Górnika Zabrze 60 milionów euro! FC Barcelona chce zamknąć wielki transfer jeszcze przed EURO 2024 60 milionów euro! FC Barcelona chce zamknąć wielki transfer jeszcze przed EURO 2024 Bernardo Silva chce hitowego transferu Bernardo Silva chce hitowego transferu Xavi rozmawia z nowym klubem Xavi rozmawia z nowym klubem Drużyna Kacpra Kozłowskiego ma... mniej niż zero punktów. Vitesse Arnhem spadło z Eredivisie po ponad 30 latach [OFICJALNIE] Drużyna Kacpra Kozłowskiego ma... mniej niż zero punktów. Vitesse Arnhem spadło z Eredivisie po ponad 30 latach [OFICJALNIE] Ernest Muçi z ładnym golem. Perfekcyjnie przymierzył z dystansu Ernest Muçi z ładnym golem. Perfekcyjnie przymierzył z dystansu

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy