Oko Valencii, parada de Gei i pobudka van Persiego - United w ćwierćfinale

"Czerwone Diabły" przystąpiły do walki ze sporym animuszem. Grecy odgryzali się raz po raz, ale świetną formę prezentowali stoperzy Phil Jones i Rio Ferdinand, a przede wszystkim bramkarz David de Gea. Ostatecznie dwoma bramkami ze stałych fragmentów gry (karny w pierwszej połowie i wolny w drugiej) i jedną po dobrym dośrodkowaniu Wayne'a Rooneya zwycięstwo gospodarzom zapewnił Robin van Persie.

 

Uwagę zwracała również waleczność Luisa Valencii, na którym rywale szybko złapali żółte kartki. Ekwadorczyk okupił jednak występ sporą opuchlizną pod okiem:

 

 

Taką podwójną paradą popisał się De Gea:

 

 

Tematem przewodnim przed meczem był David Moyes i jego posada. Spekulowano, że w przypadku porażki dojdzie do zmiany menadżera. "Czerwone Diabły" w kluczowym momencie się jednak odpowiednio zmobilizowały, a w dodatku sprzyjało im szczęście. Szkot może chwilę odpocząć. No, przynajmniej do piątku, gdy pozna ćwierćfinałowego rywala, z pewnością znacznie mocniejszego od Greków.