Johnson do Realu?

Anglikowi umowa z „The Reds” wygasa w czerwcu 2015 roku. Władze klubu z Anfield jak na razie zwlekają z rozmowami z zawodnikiem w sprawie jej przedłużenia. „Królewscy” chcą skorzystać z okazji i zaproponować Johnsonowi przejście na Santiago Bernabeu.

Właściciele Liverpoolu Fenway Sports Group niechętnie płacą lukratywne kontrakty zawodnikom po trzydziestym roku życia. Johnson obecnie zarabia na Anfield 110 tysięcy funtów tygodniowo, a w sierpniu tego roku skończy trzydzieści lat, więc wątpliwe jest, by zaproponowano mu podobną stawkę.

Ancelotti chcąc ściągnąć do siebie Anglika będzie musiał zapłacić około pięciu milionów funtów. Liverpool chciałby zatrzymać 30-latka u siebie i jest otwarty na rozmowy w sprawie nowego kontraktu. Sam piłkarz przyznał jednak, że nikt nie rozmawiał z nim w sprawie przedłużenia umowy.

- W czasie tych pięciu lat spędzonych w tym klubie cieszyłem się każdą minutą i chciałbym tu zostać. Z Liverpoolu nikt do mnie jak do tej pory nie przyszedł. Nie znam sytuacji klubu i nie wiem, czy chcą ze mną odnowić umowę. Nikt ze mną jeszcze nie rozmawiał i nie wiem, czy zostanę na Anfield – powiedział Johnson.