Eredivisie - liga mistrzów emocji

Eredivisie - liga mistrzów emocji fot. Transfery.info
Szymon Podstufka
Szymon Podstufka
Źródło: Transfery.info

Niemal dziesięć lat - tyle czasu minęło od początku reform mających na celu uatrakcyjnić rozgrywki holenderskiej Eredivisie. I możemy stwierdzić, że chyba osiągnięto to, co zamierzano od samego początku.

Reformy są potrzebne przede wszystkim w ligach, w których czegoś brakuje - Premier League, Serie A, czy Primera Division od lat pozostają niezmienne. W Holandii także brakowało emocji, bo niby zawsze grało tyle samo zespołów, na takich samych prawach, ale jednak sezon wygrywał Ajax lub PSV, ewentualnie - przed swoim kryzysem - Feyenoord. 
 
Obecnie w lidze holenderskiej gra toczy się jednak nie tylko w sezonie zasadniczym, a często najciekawszym elementem sezonu jest walka o Ligę Europy między zespołami z pozycji 5-8. To właśnie wprowadzenie systemu, w którym ekipy z tych pozycji mają rywalizować ze sobą w play offs o europejskie puchary sprawiło, że do ostatniej kolejki sezonu zasadniczego właściwie nie ma meczów o nic. 
 
Spójrzmy na obecną tabelę. 
 
źródło: Livesports
 
Dwie kolejki do końca i tak naprawdę spaśc z ligi może nawet 12. na chwilę obecną Den Haag. Ta sama drużyna dopiero w ostatniej kolejce zaprzepaściła swoje szanse na... Ligę Europy, przegrywając na wyjeździe 2:3 z liderującym Ajaxem. 5. PSV natomiast ze wzgędu na ostatnią serię trzech porażek może zaraz cały wysiłek sezonu wrzucić do kosza, bo dało się wyprzedzić Twente i Vitesse i jeśli nic się nie zmieni, zagra w barażach o Ligę Europy. Podczas gdy o krok była Liga Mistrzów. A te zapowiadają się smakowicie - na razie ich skład to PSV, Heerenveen, Alkmaar i niesamowite ostatnio Groningen.
 
A jak było sezon temu? Tabela była jeszcze bardziej spłaszczona! Czwarte od końca NEC Nijmegen mogło dzięki wygranej w dwóch z pięciu ostatnich meczów (wszystkie przegrali) być nie na czwartym od końca miejscu, a grać o puchary zamiast ósmego Heerenveen. 
 
źródło: Livesports
 
To jednak nic w porównaniu z systemem baraży o awans do Eredivisie, bądź spadek z najwyższej klasy rozgrywkowej. Te są jak sito, które odsiewa drużyny gotowe do mierzenia się z Ajaxem, PSV czy Feyenoordem od tych, które w żadnym wypadku nie są na to przygotowane. W Polsce "Fryzjer" i jemu podobni zacieraliby już pewnie ręce na taką ilość meczów łatwych do ustawienia, jednak tam wygląda to bardzo ciekawie. Cztery zespoły z 2. ligi (Eerste Divisie), z miejsc 6-9, dobierane są w dwie pary. Szósta gra z dziewiątą, a siódma z ósmą mecz i rewanż. Zwycięzca awansuje do półfinałów. Tam czekają już dwie drużyny z Eredivisie (16. i 17. w tabeli, 18. spada bezpośrednio) oraz cztery z Eerste Divisie (2., 3., 4. i 5.). Zwycięzcy ćwierćfinałów mierzą się z ekipami z ekstraklasy, natomiast zespoły 2-5 z Eerste Divisie grają ze sobą (2. z 5., 3. z 4.). Do dwóch niezależnych finałów awansują czterej zwycięzcy półfinałów. Dopiero tutaj gra się o pełną pulę, czyli o awans do Eredivisie. W ubiegłym roku przez baraże przeszła jedynie ekipa Go Ahead Eagles, która zajęła de facto 6. miejsce w sezonie zasadniczym. W drugim finale Eredivisie obronił zespół Rody Kerkrade. 


źródło: Livesports / własne
 
Wypracowanie takiego systemu trochę jednak trwało i nie obeszło się bez pomysłów całkiem poronionych, gdy na przykład w latach 2005-2007 rozgrywano w Eredivisie play offy między zespołami 2-5, 6-9 i 10-13, wszystkie o miejsca w pucharach. Tylko mistrz mógł być pewny swojego miejsca w Champions League, wicemistrz natomiast musiał się liczyć z tym, że w końcowym rozrachunku zostanie potraktowany jak ekipa z 5. miejsca i zagra jedynie w Pucharze UEFA. Co spotkało chociażby Alkmaar w sezonie 2005/2006, kiedy to mimo zajęcia 2. miejsca w sezonie zasadniczym, z 14 punktami przewagi nad Ajaxem, musiało zespołowi z Amsteramu ustąpić miejsca w elitarnej Lidze Mistrzów. Teraz jednak wyklarowany system jest już znacznie bardziej dopracowany, a zespoły z miejsc 1-4 są spokojne o swoje pozycje. 
 
Jeśli więc chcecie emocji w końcówce sezonu, a nie wystarczają Wam topowe ligi europejskie, gdzie przecież także walka trwa do samego końca, przełączcie czasem na Eredivisie. W barażach są do obejrzenia 22 spotkania, każde z nich o sporą stawkę. Bardzo przyjemny dodatek na koniec sezonu.
Więcej na temat: Holandia

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Julen Lopetegui faworytem do objęcia renomowanego klubu Julen Lopetegui faworytem do objęcia renomowanego klubu Notuje świetny sezon, wróci do Lecha Poznań?! „Jestem gotowy” Notuje świetny sezon, wróci do Lecha Poznań?! „Jestem gotowy” Zwrot akcji w sprawie Dawida Kownackiego?! Zwrot akcji w sprawie Dawida Kownackiego?! Koniec sezonu dla ważnego gracza Górnika Zabrze?! „Zobaczymy, jak to się potoczy” Koniec sezonu dla ważnego gracza Górnika Zabrze?! „Zobaczymy, jak to się potoczy” Nacho odrzuca wielkie pieniądze. „Nie przestają do niego dzwonić” Nacho odrzuca wielkie pieniądze. „Nie przestają do niego dzwonić” Wysłali skauta! Sebastian Szymański pod baczną obserwacją nowego klubu Wysłali skauta! Sebastian Szymański pod baczną obserwacją nowego klubu To cele transferowe Jagiellonii Białystok To cele transferowe Jagiellonii Białystok Tomasz Hajto planuje powrót na ławkę trenerską? „Jak to widzę, chętnie pokazałbym, jak się prowadzi zespół” Tomasz Hajto planuje powrót na ławkę trenerską? „Jak to widzę, chętnie pokazałbym, jak się prowadzi zespół”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy