Tyczy się to afery korupcyjnej, która wybuchła w 2011 roku w Turcji, a ogromny udział miał w niej właśnie Aziz Yildirim. Zarzucono mu ustawianie meczów tureckiej Superligi, w wyniku czego odsiedział rok ze swojej kary, a klub ukarano sankcją w postaci wykluczenia z Ligi Mistrzów.
61-letni Yildirim, z wykształcenia inżynier budownictwa lądowego i wodnego uznawany jest jednak w Stambule za ogromny autorytet. Dowodem na to jest władza, którą dzierży od 1998 roku i wybory, który odbyły się podczas jego odsiadki. Zdobył w nich aż pięć tysięcy głosów i ponownie został zwierzchnikiem „Żółtych kanarków”. Teraz będzie musiał oddać władzę w inne ręce.