Ozłocony Klich, Zwolle z Pucharem Holandii

Ozłocony Klich, Zwolle z Pucharem Holandii fot. Transfery.info
Dawid Michalski
Dawid Michalski
Źródło: Transfery.info

Wczoraj najszczęśliwszym polskim piłkarzem na świecie był Mateusz Klich. PEC Zwolle, w którym występuje 23-latek, po wspaniałej grze, pokonało faworyzowany Ajax Amsterdam w finale Pucharu Holandii.

Chociaż wszyscy w Polsce trzymali kciuki za Klicha i jego zespół, to większe szanse na sukces miał Ajax, będący na najlepszej drodze do zdobycia 33. tytułu mistrza Eredivisie. Patrząc również na wcześniejsze starcia pomiędzy obiema ekipami, można było wyjść z założenia, że to podopieczni Franka de Boera będą rozdawać karty w tym spotkaniu.

14 września 2013 roku na Amsterdam ArenA górą byli gospodarze.

Fot. WhoScored

Natomiast 9 lutego 2014 roku na IJsseldelta Stadion padł remis 1-1.

Fot. WhoScored

Jednak mecze pucharowe, a tym bardziej finały, rządzą się innymi zasadami i często dochodzi do niesamowitych zwrotów akcji. Tak też było we wczorajszym spotkaniu.

Podstawowe jedenastki wyglądały następująco:

Wszystko jednak zaczęło się nieszczęśliwie dla piłkarzy Zwolle, gdyż już w czwartej minucie, po wspaniałym uderzeniu, bramkę strzelił Ricardo van Rhijn. Kibice Ajaksu wpadli w tak ogromną radość, że zapomnieli, iż jest to dopiero sam początek i zaczęli rzucać petardy i race. Ilość pirotechniki użytej przez fanów była tak ogromna, że spotkanie musiało zostać przerwane na kilkanaście minut, a przed trybuny, na których zasiadali sprawcy całego zamieszania, powędrował Edwin van der Sar i próbował uspokoić kibiców.

Fot. Ajax Amsterdam

Fot. Appelgamingnl

W końcu spotkanie na De Kuip zostało wznowione. Przerwa ta źle wpłynęła na piłkarzy Ajaksu, którzy myślami byli już chyba w autobusie powrotnym z pucharem w rękach, bo później w zasadzie nie istnieli. Klich i Zwolle rzucili się do ataku i zaczęły się dziać rzeczy niesamowite.

W przeciągu 26 minut klub Polaka zmiótł z powierzchni boiska swojego przeciwnika. Zwolle strzeliło cztery bramki, a łupem podzielili się Ryan Thomas i Guyon Fernandez. Fani "Niebieskopalczastych" płakali ze szczęścia, gdyż pierwszy tytuł w historii ich ukochanego klubu był już prawie pewny.

Michael Bell, jeden z redaktorów serwisu Football-Oranje.com, tak dla nas opisywał wydarzenia z De Kuip:

- Frank de Boer mógł być pierwszym trenerem w Holandii, któremu uda się zdobyć potrójną koronę, ale to fani wywiedli w pole swoich ulubieńców. Sekundy po tym, jak van Rhijn wyprowadził Ajax na prowadzenie, mecz musiał zostać przerwany, gdyż kibice rzucali na boisko petardy i race. Mecz wznowiono po 25 minutach, a Ajax stracił swoją koncentrację, pozwalając Zwolle przejąć kontrolę i rozbić przeciwnika, wbijając im cztery bramki. Piłkarze Rona Jansa dołożyli jeszcze jedno trafienie w drugiej połowie, dobijając zszokowany Ajax, wyglądający na drużynę, która zapomniała, jak gra się w piłkę nożną.

Zwolle dokonało czegoś niesamowitego. Klub, który powstał w 1910 roku, a w obecnej formie istnieje od 1990 roku (wówczas zespół zbankrutował) zdobył pierwszy puchar. Jednym z piłkarzy, dzięki któremu do tego doszło, jest Mateusz Klich. 23-latek może i nie strzelił bramki, ale wniósł wiele pozytywnego do gry, a w przeciągu całego sezonu pokazał, że jest bardzo ważnym ogniwem Zwolle.

- Klich był wspaniały, kontrolował tempo gry i to on rozkręcił natarcie Zwolle w pierwszej połowie. Miał nawet swoją okazję, ale został powstrzymany przez Blinda. Klich jest pierwszoplanową postacią swojego klubu i nie dziwota, że interesują się nim o wiele większe kluby - zachwala Polaka Michael Bell.

Sam Klich nie krył swojego zadowolenia z pucharu:

 

A ilość gratulacji, którą otrzymał na Twitterze, zapiera dech w piersiach.

Tym sposobem 23-latek, kiedyś niechciany przez Wolfsburg, został gwiazdą holenderskich boisk i wyznaczył drogę kolejnym Polakom, grającym zagranicą, którch czeka walka o puchar. Natomiast, przed samym Klichem i Zwolle jeszcze dwie kolejki ligowe i walka o utrzymanie dziewiątej pozycji w Eredivisie. A jeśli Matuesz zdecyduje się zostać w Holandii na kolejny sezon, to walka w przyszłorocznej edycji Ligi Europy. Póki co jednak, dla niego i Zwolle nadszedł czas radości.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań?! „Jest ostatnio w gazie” Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań?! „Jest ostatnio w gazie” OFICJALNIE: Znów to zrobił... Sandro Tonali oskarżony o obstawianie zakładów po transferze do Newcastle United OFICJALNIE: Znów to zrobił... Sandro Tonali oskarżony o obstawianie zakładów po transferze do Newcastle United Zinédine Zidane opcją dla giganta. Brak znajomości języka nie stanowi problemu Zinédine Zidane opcją dla giganta. Brak znajomości języka nie stanowi problemu Zawodzi w Śląsku Wrocław na całej linii, ale Jacek Magiera jeszcze go nie skreśla. „Popracuję z nim” Zawodzi w Śląsku Wrocław na całej linii, ale Jacek Magiera jeszcze go nie skreśla. „Popracuję z nim” Marcus Rashford niepewny powołania na EURO 2024? „Znajduje się pod presją” Marcus Rashford niepewny powołania na EURO 2024? „Znajduje się pod presją” Wojciech Szczęsny jak Gianluigi Buffon. Juventus ma plan na przyszłość gwiazdy reprezentacji Polski Wojciech Szczęsny jak Gianluigi Buffon. Juventus ma plan na przyszłość gwiazdy reprezentacji Polski Trzeba będzie zapłacić za niego blisko 47 milionów euro. Kluby z Premier League zainteresowane Trzeba będzie zapłacić za niego blisko 47 milionów euro. Kluby z Premier League zainteresowane Agent Alphonso Daviesa oburzony. „Dostaliśmy ultimatum” Agent Alphonso Daviesa oburzony. „Dostaliśmy ultimatum”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy