Afera urodzinowa! Yaya Touré opuści City?

Jedna z najważniejszych postaci Manchesteru City Yaya Touré może opuścić Etihad Stadium. Wszystko spowodowane jest tym, że żaden z działaczy nie uścisnął mu dłoni w dzień jego urodzin.

Cała sprawa zaczęła się od słów agenta piłkarza Dimitrija Seluka, który w rozmowie z BBC powiedział, że jego klient jest niezadowolony ze sposobu, w jaki został potraktowany przez klub.

- Yaya dostał tort, podczas gdy Roberto Carlos miał urodziny, to właściciel Anży podarował mu Bugatti. My prosiliśmy tylko o to, żeby właściciele do niego podeszli, podali mu rękę i mu pogratulowali. To minimum do jakiego powinno dojść, biorąc pod uwagę to, że były to jego urodziny, w których udział brała cała drużyna.

Dalej Seluk tłumaczył, że nie chodzi o pieniądze, tylko o odpowiednie zachowanie: - Pieniądze nie są najważniejsze, bo on je ma. Najważniejsze są relacje międzyludzkie i wychodza na to, że była to najlepsza okazja do tego, żeby Yaya przekonał się, co o nim myślą. Jeśli City go nie szanuje, okej, Yaya odejdzie. Nie ma problemu - zakończył Seluk.

Te słowa rozpętały burzę w mediach, gdyż nikt nie brał pod uwagę tego, że 31-latek może odejść z Etihad Stadium, szczególnie po tak udanym sezonie. Na te rewelacje zareagował sam piłkarz, komentując tę sytuację poprzez swoje konto na Twitterze.

Na początku pomocnik zażartował z całej sprawy i poprosił, żeby zwracać uwagę tylko na to, co on mówi, a o jego oddaniu świadczy poziom gry w barwach City.

Thanks for all the birthday messages today. Card from City just arrived... Must have got lost in the post. Haha
— yaya toure (@Toure_yaya42) May 20, 2014

"Dzięki za wszystkie życzenia urodzinowe. Kartka od City właśnie dotarła... musiała się gdzieś zawieruszyć na poczcie. Haha.

Jokes aside. Please do not take words that do not come out of MY mouth seriously. Judge my commitment to @MCFC by my performances.
— yaya toure (@Toure_yaya42) May 20, 2014

"Żarty na bok. Proszę, nie bierzcie na poważnie słów, których JA nie wypowiadam. Osądźcie moje oddanie City po występach na boisku.

Godzinę później iworyjczyk zmienił zdanie. [Tweet poniżej został usunięty z konta piłkarza]

My agent was trying to make a point here on my behalf, joke aside.It seems important for me to make a statement..i am going to do so.
— yaya toure (@Toure_yaya42) May 20, 2014

"Mój agent próbował udowodnić coś w moim imieniu, nie żartuję. Wygląda na to, że będę musiał wygłosić komunikat... i to właśnie zrobię.

Everything dimitry said is true . He speaks for me . I will give an interview after world cup to explain
— yaya toure (@Toure_yaya42) May 20, 2014

"Wszystko co powiedział Dimitrij, to prawda. On mówi w moim imieniu. Udzielę wywiadu po mistrzostwach świata, w którym wszystko wyjaśnię.

Jaka będzie dalsza przyszłość Touré? Niektórzy sugerują, że to może być koniec przygody piłkarza z Manchesterem City, inni twierdzą, iż cała sprawa została poruszona, gdyż 31-latek chciałby podwyżki. Jedno jest na razie pewne - piłkarzom trzeba składać życzenia urodzinowe.

Z całej sytuacji próbuje skorzystać Yeovil Town. Klub, który spadł z Championship w tym sezonie wysłał City tort, wyrażając w ten sposób zainteresowanie niezadowolonym piłkarzem "The Citizens".