Po tym jak stało się wiadome, że Louis van Gaal rozpocznie pracę na Old Trafford zaraz po mundialu w Brazylii, media zaczęły nagłaśniać sprawę ewentualnej przyszłości niektórych piłkarzy klubowego mistrza Niemiec. Jednym z zawodników, o którym mówiło się, że dołączy do "Czerwonych Diabłów" miał być właśnie Robben.
Jednakże 30-latek podkreślił, że czuje się szczęśliwy na Alianz Arena.
- Nie ma takiej opcji. Zostaję w Bayernie i koniec kropka - deklaruje Arjen. - Nie wyobrażam sobie, dlaczego niby Bayern chciałby się mnie pozbyć. Przecież niedawno przedłużyłem kontrakt i zarówno ja, jak i klub czujemy się szczęśliwi z tego powodu.
- Byłoby zdecydowanie inaczej, gdybym był niezadowolony z pobytu w tym klubie. Wiem, przeżyłem fantastyczny czas w Bayernie, kiedy na ławce trenerskiej siedział Van Gaal. On i Guardiola to najlepsi trenerzy na świecie z jakimi zdarzyło mi się pracować. Czuję się dobrze, więc zostaję tutaj, gdzie jestem. Szanse na przejście do innego klubu są zerowe - podsumował piłkarz.