Fani "Los Colchoneros" swoją dezaprobatę wobec zakupu Soldado wyrażają poprzez hashtag #UnAtletiSinSoldado/#AnAtletiWithoutSoldado (#AtletiBezSoldado).
Finalista Ligi Mistrzów szuka następcy na pozycji napastnika (tak zwanej "dziewiątki") w związku z prawdopodobnym odejściem Diego Costy do Chelsea i możliwymi przenosinami Davida Villi do New York City FC.
Rozwiązaniem tej bolączki działaczy Atlético miałby być właśnie występujący w Tottenhamie Soldado, dokąd trafił rok temu za 30 milionów euro. Nie udało mu się jednak pokazać tej samej skuteczności, co za czasów gry w Hiszpanii.
Niechęć kibiców nie musi być jednak spowodowana nieskutecznością 29-latka ani też faktem, że wychował się w szkółce lokalnego rywala, Realu Madryt. Kibice wciąż mają w pamięci incydent z listopada 2012 roku, kiedy to Soldado przejechał korkami po twarzy ówczesnego piłkarza Atlético, Radamela Falcao. W wyniku tego Kolumbijczyk doznał obfitego krwawienia i na kilka tygodni założono mu szwy.