Napastnik Manchesteru United, dla którego są to trzecie Mistrzostwa Świata, po przegranym meczu z Włochami znalazł się pod intensywną kontrolą mediów. Pomimo tego, iż piłkarz asystował przy bramce Daniela Sturridge'a, brytyjska prasa wciąż wytyka Rooney'owi brak goli na mundialowym koncie.
Jednakże Pelé ponowie stanął w obronie niespełna 29-letniego zawodnika twierdząc, że przypisuje się mu zbyt dużą odpowiedzialność za grę drużyny.
- Wspieram go już od dłuższego czasu. Lubię oglądać jego grę. Gdybym był jego trenerem, z pewnością znalazłoby się dla niego miejsce w mojej drużynie - powiedział Brazylijczyk. - Wayne to piłkarz, który wkłada całe swoje serce w grę.
- Nie można przypisywać odpowiedzialności za grę zespołu tylko jednemu piłkarzowi. To jest podobny przykład do sytuacji z Neymarem, dla którego są tą dopiero pierwsze Mistrzostwa Świata. Lubię Rooneya i uważam, że przywiązuje się do niego zbyt dużą wagę - dodaje.