Czarny koń mundialu wciąż w stajni

Czarny koń mundialu wciąż w stajni fot. Transfery.info
Karol Wojnarowski
Karol Wojnarowski
Źródło: Transfery.info

Belgia miała udowodnić, że męczarnie z Algierią były wypadkiem przy pracy, a Rosja, że w końcu zobaczymy ich formę z eliminacji. Chyba zbyt wiele oczekujemy…

Jeśli ktoś spodziewał się, że obie drużyny wraz z rozpoczęciem meczu rzucą się do ataku, by wymazać z pamięci kibiców nie najlepszą postawę zaprezentowaną w pierwszych spotkaniach, słono się rozczarował.

W pierwszej połowie spotkania emocji było jak na lekarstwo, choć obie strony miały kilka okazji, po których można, a nawet trzeba było pokusić się o strzelenie bramki. Wynik bezbramkowy nie jest jednak efektem braku skuteczności, lecz podejmowania złych decyzji i zwyczajnego braku pomysłu na rozwiązanie akcji.

O ile po reprezentacji Rosji, w której nawet atmosfera pozostawia wiele do życzenia, o czym mówił sam Fabio Capello, zagrała na swoim poziomie, którego w tej chwili nie jest w stanie przeskoczyć, o tyle mająca potencjał Belgia po raz kolejny zawiodła oczekiwania.

Podopieczni Wilmotsa, choć nieco żywsi w ofensywie, niż miało to miejsce w meczu z Algierią, okazali się w pierwszych 45 minutach totalnie nieporadni. Wydawać się mogło, że w pojedynku z rywalem, który nie jest nastawiony na murowanie własnej bramki, Hazard i spółka pokażą swoje umiejętności i zmuszę Akinfiejewa do pracy. Ten nawet nie miał okazji, by się spocić lub by popełnić taki (wiel)błąd jak w starciu z Koreą Południową.

 

 

 

 

Za najjaśniejszy punkt pierwszej części spotkania należy uznać Driesa Martensa, który wyróżniał się na tle partnerów z kadry. To dowód na to, że strzelenie bramki decydującej o zwycięstwie w spotkaniu z Algierią nie było przypadkiem. Piłkarz Napoli znajduje się w bardzo dobrej formie, a zagrożenie, które piłkarze z „kraju frytek” stwarzali pod rosyjską bramką, wynikało właśnie z dobrych akcji przeprowadzanych przez 27-latka właśnie prawym skrzydłem.

 

 

Eksperci mocno skrytykowali Edena Hazarda i Romelu Lukaku, zupełnie zneutralizowanych przez rosyjskich obrońców. Jak się okazało, nie tylko Mertens zaliczył udane 45 minut:

 

 

Za to napastnik Chelsea już w 56.minucie opuścił boisko, uprzednio mając… jeden kontakt z piłką w polu karnym Akinfiejewa. Należy w to wliczyć także pierwszy mecz Belgów z Algierią. A mecz z Rosją trwał i trwał… 

Nawet Mertens już nie miał pomysłu na grę, a Rosjanie tylko uderzali z dystansu, a ich próby kończyły się na obronie świetnie dowodzonej przez Vincenta Kompany’ego. Capello był zadowolony z remisu, bo nie wprowadzał na boisko ani Dżagojewa ani Kerżakowa.

 

 

 

To było istne przedłużenie pierwszej połowy meczu “Sbornej” z Koreą Południową. Wszyscy spodziewali się żelaznej obrony Rosjan, ale jednak oczekiwali odrobinę więcej w ofensywie – w końcu udało się wygrać grupę eliminacyjną z Portugalią.

 

 

 

Nawet Igor Akinfiejew najzwyczajniej nie miał kiedy popełnić błędu – Belgowie nie oddali celnego strzału na jego bramkę. A podopieczni Capello próbowali się odgryzać – raz próbował Jeszczenko, innym razem Szatow. Tego ostatniego dopiero w 83.minucie zastąpił Dżagojew.

 

I wreszcie! Wybawcą wszystkich kibiców na stadionie został rezerwowy Divock Origi, który zastąpił naburmuszonego Lukaku. Czy zatem to on powinien zająć jego miejsce w podstawowej jedenastce? Wielką formę w ostatnich dziesięciu minutach pokazał Eden Hazard. Dlaczego tak późno?

Bądź co bądź, po fatalnym spotkaniu Belgia wymęczyła zwycięstwo z Rosją i zapewniła sobie awans do fazy pucharowej Mistrzostw Świata. Drużyna Marca Wilmotsa zdobyła w tym turnieju trzy bramki – każda była autorstwa gracza rezerwowego.

 

 

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] To może być nowy trener w Ekstraklasie. Właśnie odniósł cenne zwycięstwo To może być nowy trener w Ekstraklasie. Właśnie odniósł cenne zwycięstwo Wielki powrót do Wisły Kraków?! Jarosław Królewski skomentował Wielki powrót do Wisły Kraków?! Jarosław Królewski skomentował Wisła Kraków potwierdziła przedłużenie umów czterech piłkarzy Wisła Kraków potwierdziła przedłużenie umów czterech piłkarzy Xavi wyjaśnił, dlaczego postanowił zostać w Barcelonie Xavi wyjaśnił, dlaczego postanowił zostać w Barcelonie OFICJALNIE: Xavi zdecydował OFICJALNIE: Xavi zdecydował Carlitos może wrócić do Polski. Ma preferowany klub Carlitos może wrócić do Polski. Ma preferowany klub Łukasz Fabiański zakończy karierę w Polsce?! „Zobaczymy, co życie przyniesie ” Łukasz Fabiański zakończy karierę w Polsce?! „Zobaczymy, co życie przyniesie ”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy