Zaporowa cena za Shawa

Louis Van Gaal liczył, że za 30 milionów funtów uda mu się uczynić Luke'a Shawa jednym ze swoich pierwszych nabytków w nowym klubie. Nowy trener Southampton, Ronald Koeman, chce jednak zrobić wszystko, by zatrzymać 18-latka u siebie. "Święci" żądają ponoć oszałamiającej kwoty 40 milionów za swojego asa.

Shaw, który za dwa tygodnie będzie obchodził swoje dziewiętnaste urodziny, był również chciany przez Chelsea po znakomitym sezonie w barwach Southampton, ale zespół José Mourinho został odstraszony potencjalną kwotą transferu jeszcze zanim Koeman został menadżerem.

Ósmy zespół ostatnich rozgrywek Premier League stracił już napastnika Rickiego Lamberta, który przeniósł się do Liverpoolu. "The Reds" interesują się również nową gwiazdą Anglii - Adamem Lallaną. Z kolei Dejan Lovren poprosił o umieszczenie go na liście transferowej. Zrozumiałe jest, że priorytetem będzie zatrzymanie 18-letniego obrońcy.

Kwota oczekiwana za Shawa jest o tyle zadziwiająca, że zawodnik wciąż uczy się fachu i nie ma doświadczenia na arenie międzynarodowej. W reprezentacji Anglii zadebiutował w lutym meczu towarzyskim z Danią. Później - kontrowersyjnie powołany do składu kosztem Ashleya Cole'a - zagrał w ostatnim sparingu kadry przed Mistrzostwami Świata z Ekwadorem, po raz pierwszy wychodząc w pierwszej jedenastce.

Od tego momentu Shaw już nie zagrał. W obecnej sytuacji, gdy Anglicy turniej mają właściwie za sobą, trener Roy Hodgson ma dać szansę niewykorzystanym dotychczas zawodnikom. Dlatego właśnie młody obrońca może pojawić się na boisku w meczu z Kostaryką.