Alves nie dla PSG?

Barcelona szuka usilnie środkowego obrońcy i na cel obrała sobie Marquinhosa. Aby obniżyć stosunkowo wysokie koszty transferu postanowiono do całej transakcji dołączyć Daniego Alvesa. Ten jednak tak długo się zastanawiał, że… PSG najwyraźniej się rozmyśliło.

Zdaniem mediów na pierwszym miejscu listy transferowej paryżan jeśli chodzi o prawą obronę znajduje się obecnie Ignacio Abate, który jest od Alvesa młodszy oraz nie oczekuje aż tak wysokich zarobków. Oznaczałoby to więc, że defensor Barcelony najprawdopodobniej zostanie w obecnej drużynie.

Kontrakt Brazylijczyka wygasa w przyszłym roku, ale w stolicy Katalonii liczyli, że po pierwsze obniżą koszty transferu Marquinhosa, a po drugie pozbędą się Alvesa, który w ostatnich dwóch sezonach gra zdecydowanie poniżej oczekiwań.

Co ciekawe, sam Brazylijczyk nie kwapi się, by odchodzić z Camp Nou. Dlatego też jeżeli prawdą okażą się plotki o chęci sprowadzenia przez Barcelonę Kolumbijczyka Cuadrado, wówczas Alves będzie miał mocnego konkurenta do miejsca w podstawowej jedenastce.