26-letni reprezentant Belgii w ostatnim meczu grupowym, w którym przeciwnikiem była drużyna Korei Południowej, doznał pęknięcia kości strzałkowej. Oznacza to, że żegna się z grą na mundialu raptem z jednym występem na koncie.
Warto dodać, że prawy obrońca Anderlechtu Bruksela mimo urazu nie zgłosił potrzeby zmiany, pozostając na boisku do ostatniego gwizdka sędziego. Borre nie opuści jednak Brazylii i zostanie z kolegami z reprezentacji aż do momentu, gdy "Czerwone Diabły" zakończą swój udział na tym turnieju.