Pomimo średniego sezonu, jaki zanotowało walijskie Swansea, niektórzy gracze przyciągnęli uwagę nieco większych firm jak Tottenham czy Liverpool. Szczególnym zainteresowaniem cieszy się osoba iworyjskiego napastnika Wilfrieda Bony’ego. 25-latek jest wyceniany przez swój klub na 25 milionów funtów. Niedawno wraz z reprezentacją Wybrzeża Kości Słoniowej zakończył udział w Mistrzostwach Świata, na których strzelił dwa gole.
Były zawodnik Vitesse w ostatnim sezonie angielskiej ekstraklasy zdobył 17 bramek - więcej od choćby Edina Džeko czy Oliviera Giroud, a tyle samo co Sergio Agüero i Wayne Rooney. Napastnik imponuje formą nie tylko od tego sezonu i od dawna jest jednym z najjaśniejszych punktów zespołu. Do Walii przeszedł rok temu za 12 milionów funtów.
Drugim zawodnikiem, który tego lata może opuścić Liberty Staduim jest Ben Davies. 21-letni obrońca w zeszłym sezonie również był podstawowym ogniwem drużyny, 32 razy wychodząc na boisko w pierwszym składzie. Walijczyk ma teraz szansę osiągnąć sukces w lepszym klubie, a cena jaką chcą za niego włodarze „Swans” wynosi 12 milionów funtów. W sprawie transferu gracza pierwsze kroki poczynił już Tottenham.
Holender Michel Vorm to kolejny gracz, który od kilku lat wyróżnia się dobrą grą w barwach Swansea. Nie wiadomo tylko, czy wyceniany przez pracodawcę na 8 milionów funtów golkiper chciałby być zmiennikiem dla Hugo Llorisa w Londynie. Z drugiej strony jego odejście umożliwiłoby wskoczenie do bramki nowemu nabytkowi klubu z południa Walii – Łukaszowi Fabiańskiemu.