Angielskie media podawały niedawno, że do Lizbony przybyli przedstawiciele Manchesteru United, którzy chcieli wpłacić kwotę 37 milionów funtów na konto wicemistrzów Portugalii, a więc tyle ile wynosi klauzula w kontrakcie zawodnika.
Bruno De Carvalho uchylił spekulacje twierdząc, że nie było żadnych rozmów w sprawie reprezentanta Portugalii.
- Nie otrzymaliśmy żadnych formalnych bądź nieformalnych propozycji za jednego z naszych najlepszych piłkarzy – powiedział prezes Sportingu.
Oprócz „Czerwonych Diabłów” usługami utalentowanego gracza zainteresowani są Chelsea i Monaco. Jednak klauzula zapisana w umowie Williama Carvalho odstrasza kluby.
Na pytanie czy jest możliwa sprzedaż pomocnika, Bruno De Carvalho odpowiedział: - W futbolu nic nie jest niemożliwe.