"Verdiblancos" w zeszłym sezonie doszli do ćwierćfinału tego turnieju, ale 30 stycznia piłkarze odmówili gry w spotkaniu rewanżowym z Realem Sociedad, zmuszając sędziego do przerwania meczu.
Klub zalegał zawodnikom z wypłatą pieniędzy z kontraktów, co spowodowało protest i, po pierwszym ogłoszeniu kary przez RFEF (Hiszpańska Federacja Piłki Nożnej), cały zarząd Racingu i jego prezes Ángel Lavin zostali zwolnieni.
Aktualny prezydent Tuto Sañudo stwierdził, że reakcja piłkarzy była spowodowana zaniedbaniami poprzedniej administracji klubu, a działania przez nich podjęte to "środek wyjątkowy i próba obrony wartości etycznych promowanych przez RFEF i FIFA".
Federacja podjęła jednak decyzję, że zakaz zostanie podtrzymany. Racing Santander nie będzie mógł uczestniczyć w najbliższej edycji Copa del Rey i zmuszony jest zaakceptować ten wybór, a kolejne odwołania nie będą już rozpatrywane.